sobota, 9 czerwca 2012

Ritter Sport Amarena Kirsch

Kolejną czekoladą w moim dalekosiężnym planie, o którym wspominałam w przedostatnim wpisie, jest druga z letniej edycji Ritter Sport. Uznałam, że najpierw posmakuję tych z limitki, bo kto wie, kiedy znikną bezpowrotnie z kauflandowskich półek...


Czekolada mleczna z nadzieniem (44%) mlecznym o smaku wiśniowym i kawałkami wafla (0,9%)

                                                                               
Skład: cukier, tłuszcz roślinny, tłuszcz kakaowy, laktoza (z mleka), miazga kakaowa, mleko odtłuszczone w proszku (6,2%), mleko pełne w proszku (5,8%), śmietanka w proszku, tłuszcz mleczny, mąka pszenna, maltodekstryna, emulgator: lecytyna sojowa, aromat naturalny, przecier wiśniowy, sok wiśniowy, zagęszczony sok wiśniowy, skrobia, sól.
Cena: 0,85 euro
Wartości odżywcze na 100g:
Wartość kaloryczna: 2393kJ/572kcal
Białko: 6g
Węglowodany: 51g
w tym cukier: 50,1g
Tłuszcz: 38g



Czekoladę mleczną lubię, ale w starciu z gorzką przegrywa. Jednak mleczne Ritter Sport same rozpływają się w ustach i tak też jest z tą.







Do zdjęć jak zwykle nie dochowała się cała tabliczka, proszę o wybaczenie, ale no jak można robić zdjęcie, a wcześniej jej nie spróbować?!
Po otwarciu poczułam bardzo przyjemny zapach wiśni, był jeszcze bardziej intensywny niż kokos, co bardzo mi się spodobało. Czekolada jest słodka, ale na szczęście (czy raczej dla wiecznie odchudzającej się mnie - nieszczęście) niezamulająca i można zjeść jej zdecydowanie więcej niż kokosowej za jednym zamachem. Masa jest bardzo dobra, nawet na zdjęciu widać gdzieniegdzie czerwonawe kawałki wiśni. Mimo że wafelków jest tylko 0,9% to są one wyczuwalne i bardzo fajnie chrupią w trakcie jedzenia.
Ocena: 7/10 - czekolada smaczna, ale bez większych zachwytów, gdyby była w stałej ofercie to wątpię, że jeszcze kiedyś bym po nią sięgnęła, a wszystko z prostej przyczyny - preferuję po prostu inne smaki:) 


xoxo, Pietrz

4 komentarze:

  1. Nie jadłąm nigdy czekolad z tej firmy. moim zdaniem są za drogie i jakos nie ciągnie mnie do nich tym bardziej ze nie przepadam za tego typu słodkościami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w Lidlu teraz są po 3,49zł, więc taka cena do zniesienia jeszcze:)

      Usuń
  2. dokładnie:D!
    np. w noramalnym osiedlowym sklepie, to milki czy czekolady z wedla stoją już po 3.5O zł(czasami nawet więcej), więc jak myślę że sie opłaca:D

    xo

    OdpowiedzUsuń
  3. też jestem wielką fanką kokosa,kiedyś założyłam sobie za cel spróbowania wszystkich dostępnych słodyczy gdzie odgrywa rolę główną:) czekam na recenzję lindta kokosowego w białej czekoladzie, bo w mlecznej próbowałam i mogę śmiało polecić:)

    OdpowiedzUsuń