poniedziałek, 29 lipca 2013

~313 pierwszy śniadaniowy serniczek

Ile czasu ja się nimi zachwycałam, szczególnie tymi u whiness! I nadszedł w końcu dzień kiedy go zrobiłam i pluję sobie w brodę, że tak późno. Chciałam jeszcze spróbować na zimno, więc zostawiłam odrobinę na później i postawiłam miseczkę na ziemi. Zdrzemnęłam się jeszcze chwilę (no dobra, 1,5h:P), a po pobudce czekała na mnie wylizana miseczka, bo jak się okazało mojemu psu również serniczek posmakował. Także na serniczki whiness rekomendację daję i ja i mój Nero:D


Borówkowy serniczek podany z borówkami, malinami i białymi porzeczkami



20 komentarzy:

  1. O tak serniczki są obłędne. Z każdymi dodatkami :>

    OdpowiedzUsuń
  2. W takim razie musiał być naprawdę wyborny :p
    Z takimi owocami, w sumie się nie dziwię, że szybko zniknął.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda bardzo smacznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Whiness robi najlepsze serniczki, to mogę potwierdzić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. fantastycznie wygląda Twój :)

    OdpowiedzUsuń
  6. super !! sernik świetnie wygląda, też zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Serniczek to serniczek ^^ też bym się zabrała za niego :D

    OdpowiedzUsuń
  8. i ja muszę taki zrobić. :)Napiszesz, jak go zrobiłas ? ; >

    OdpowiedzUsuń
  9. Te serniczki są też dobre jako zwyczajne ciastka:) Mają wiele zastosowań^

    OdpowiedzUsuń
  10. też się nimi zawsze zachwycam więc Twoim także przepysznie wygląda!

    OdpowiedzUsuń
  11. nie wiem czemu, ale ja jakoś zamiast jednoporcjowego serniczka dla siebie wolę upiec większy sernik dla wszystkich ;D haha ale agent z tego Twojego psa ;p

    OdpowiedzUsuń
  12. ja bym chyba byla zla na pieska;D

    OdpowiedzUsuń
  13. pyszny, ale w taką pogodę zjadłabym tylko na zimno :D

    OdpowiedzUsuń
  14. ja się nie dziwię, że Twój psiak też się poczęstował:))

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale byłabym zła na takiego psa! Chociaż ciężko go nie rozumieć ;p

    OdpowiedzUsuń