Przepis na pastę makreli wg mojej Mamy: 1 wędzona makrela, obrana ze skóry i ości serek kremowy typu almette szczypiorek sok z cytryny coś do zaostrzenia smaku, np. pieprz lub chilli Wszystko razem blendujemy, malaksujemy lub ugniatamy widelcem i zajadamy:) Mam nadzieję, że będzie smakowało:)
U Ciebie jak zwykle bardzo smacznie ;)
OdpowiedzUsuńoh super ze masz juz ferie;) wypoczywaj ;)
OdpowiedzUsuńMiłych ferii w takim razie. ;)
OdpowiedzUsuńSmaczne śniadanie. :D
widzisz, doczekałaś się wolnego! teraz odpoczywaj, zasłużyłaś sobie na to :*
OdpowiedzUsuńjabłko i cynamon to zdecydowanie moje smaki, śniadanie miałaś pyszne :)
zazdroszczę wolnego, ja od jutra wracam na uczelnię...
OdpowiedzUsuńa śniadanie jak zawsze mega :)
omomom ale pyszna zawartość tej boskiej miseczki ;D hehe !
OdpowiedzUsuńja też bym tak zareagowała ...
co do wolnego - udanego odpoczynku ;**
Emocje towarzyszą nam zawsze i często reagujemy pod ich dyktando - naprawdę czasami warto spuścić zasłonę milczenia na innych - uwierz:)
OdpowiedzUsuńA miseczka pełna smakowitości, pyycha^^
pieczona pychotka :))
OdpowiedzUsuńmiłych ferii :*
smacznie! :) i pięknych udanych wolnych dni życzę, wykorzystaj jak najlepiej :* :)
OdpowiedzUsuńPysznie rozpoczęłaś ferie :D
OdpowiedzUsuńUdanego wolnego:*
Wypocznij porządnie w ferie :)
OdpowiedzUsuńjak zwykle porwałabym ci śniadanie :)
Wypoczywaj! Należy Ci się ;)
OdpowiedzUsuńNo i w koncu masz piekarnik! Korzystaj :D podrzucisz przepis na zapiekana komose?:>
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze te zasluzone ferie beda w 100% udane :)
Dokładnie, szlag mnie trafia jak widzę takie wywody na temat odchudzania i kalorii.
OdpowiedzUsuńBardzo u Ciebie smacznie, miłych ferii ^^
Piekłaś w tym naczynku? Bo mam takie same tylko, że innego koloru i tak się zastanawiam czy można w nim piec :)
OdpowiedzUsuńPyszne śniadanie :)
pyszniutkie śniadanie :D udanych ferii :*
OdpowiedzUsuńpieczona quinoa *.*? mniam
OdpowiedzUsuńach, to obyś je jak najlepiej spędziła! ;)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu kupić komosę!
OdpowiedzUsuńWypoczywaj :)
Pysznie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPieczone śniadanko to chyba to co chodzi za mną od dłuższego czasu! Ale smaka mi narobiłaś ;)
OdpowiedzUsuńpysznie to wygląda! zapieczone <3
OdpowiedzUsuńQuinoa, jak dawno jej nie jadłam... a pieczonej to już w ogóle wieki :) Pychotka!
OdpowiedzUsuńAle Ci dobrze, mi ferie właśnie się kończą. Do poniedziałku :(
to internet, więc takie akcje się zdarzają, ale nie ma się co przejmować ;)
OdpowiedzUsuńudanych ferii!
dżem wiśniowy jest mniam ;]
OdpowiedzUsuńto na wierzchu to tylko zwykły pociachany wafelek kokosowy ;D
mam taki sam blat w kuchni! :D
OdpowiedzUsuńcieszę się że nie rezygnujesz, a skoro sprawia ci to przyjemność to jeszcze lepiej. :)
Super połączenie , ostatnio właśnie zastanawiałem się jak można jeszcze wykorzystać serek wiejski , a tu proszę odpowiedź w Twoim poście :)
OdpowiedzUsuńPrzepis na pastę makreli wg mojej Mamy:
OdpowiedzUsuń1 wędzona makrela, obrana ze skóry i ości
serek kremowy typu almette
szczypiorek
sok z cytryny
coś do zaostrzenia smaku, np. pieprz lub chilli
Wszystko razem blendujemy, malaksujemy lub ugniatamy widelcem i zajadamy:)
Mam nadzieję, że będzie smakowało:)