Dokładnie! A mam wrażenie, że jeśli ktoś nie jest żarłokiem (jeśli nie przynosi to uszczerbków na zdrowiu - ok, niech je dużo, ale to przecież nie jedyne zajęcie), to od razu oznacza, że pewnie ma ED. Sama miałam spory problem z jedzeniem i pewnie przez jakiś czas jeszcze będą te problemy za mną chodziły, ale na Boga! Nie patrzmy tak czarno-biało na to wszystko... ;). Są na tym świecie ludzie całkiem zdrowi psychicznie, chcący się odżywiać zdrowo, by żyć długo i mieć dużo energii i nie przesadzają ani w jedną, ani w drugą stronę. Więc niekoniecznie chodzi tylko o bycie chudym i o kalorie.
(śniadania nie skomentuję, bo nie przepadam za tą granolą, ale skoro Tobie smakuje, to na zdrowie! :) )
Tak poza tym - leczenie otyłości też nie jest niczym dobrym. A złych nawyków pozbyć się trudno. Także wolę o siebie zadbać już w młodym wieku, niż na starość narzekać na zdrowie i urodę ;). To tyle.
Otyłości? Ok popieram zdanie, że każdy powinien jeść tyle ile chce i ile potrzebuje, ale nie zakładaj że osoba jedząca całą czekoladę ma problemy z wagą. Jakoś ja uwielbiam jeść i właśnie zjadłam pół masy kajmakowej- mam nadwagę/otyłość? Nie. W 'zdrowym odżywianiu' też można jeść całą czekoladę naraz, pod warunkiem, że wychodzimy z domu i się ruszamy...:)
Oczywiście :). Jeżeli jest ruch, to sprawa ma się trochę inaczej. Gorzej, jeśli ktoś siedzi w domu, je, je i je. Może w czasach młodości skutków ubocznych takiego trybu życia nie będzie, ale kiedyś pewnie tak. I ważne, aby móc powiedzieć sobie "stop", jeśli widzi się, że to nie działa na naszą korzyść.
Piotrek zaliczył mnie do 'grupy bloggerek', które cytuję: "niby słodyczy nie lubią, ale do śniadania jedzą czekoladę. kosteczka dziennie, opakowanie na miesiąc. zjadło by się więcej ale.. 'przecież ja jestem taka zasłodzona' a w rzeczywistości 'boże, ile to ma kalorii, ile cukru'" ciekawych rzeczy można się o sobie dowiedzieć z innych blogów:)
Standard - mam wrażenie, że misją niektórych ludzi jest chodzenie po blogach i powiedzenie "och - jak ty mało jesz -na pewno jesteś chora - lecz się puki czas"
Nie przejmuj się tym. Fakt takie szufladkowanie jest złe, ale nic na to nie poradzisz. Dobrze, że się nie tłumaczysz bo tłumacza się winni (tak słyszałam ^_^) Każdy niech się zajmie swoim życiem i tym co sam je a nie czepia się tego co i ile jedzą inni. Ty dla wielu osób, które nie jedzą śniadań lub nie mają na nie pomysłu na pewno jesteś inspiracją :) A z tego co zauważyłam nie tylko pod Twoim kątem padają zarzuty o których pisałaś. Smutne :(
boze jakim ten koles jest burakiem i gburem -,- niech spada z blogosfery, a ty kochana sie nie przejmuj ;) wzera pol kilo orzechow dziennie a potem pisze ze musi sie odchudzac(och,jakiez to meskie). ja sie dziwie,ze dziewczyne ma. przeciez to cieple kluchy jakies.
boże mnie piotej tak wkurza że się to w głowie nie mieści -.- popieram osobę wyżej - niech spada z blogosfery, bez niego będzie milej ;) a pod jakim postem on to napisał, mogłabyś dać link? trzymaj się i miej w d... to co inni o tobie piszą! :*
To po co To napisales, skoro swoich słów do nikogo nie kierujesz? Jesteś smutny, masz tak niska samoocene ze musisz sie ciagle wywyzszac i ukazywać swoją rzekomą wyższość nad innymi.. Bo przecież jesteś taki inteligentny! Chciałabym zobaczyć jak tanczysz, bo tak sie składa ze tez tancze, streeta. ;)
no naprawdę mam niską samoocenę? wydaje mi się, że czasem za wysoką, ale ok. a mój komentarz był do anonima. a co do tańca to się właśnie ujawniło kim jesteś, tylko po co pisać z anonimowego?
ja się tylko zastanawiam dlaczego swoje opinie wystawiają tylko anonimy. ludzi boicie się/ wstydzicie własnego zdania? to chyba wy potrzebujecie porady lekarza... bo to trochę dziecinne...
Super, do tego Nestes jasnowidzem, bo wiesz kim jestem skoro interesuje sie tańcem jK miliony ludzi na świecie :DDDD bo bloga-SIasko- nie posiadam. Ale lubię obserwować wasze. Miłe dziewczyny vs chamski burak piotej.
hej! a ten serek ... też jakiś mały! kochana, kompletnie się nie przejmuj, nie warto. chociaż to przykre, jak niektórzy się zachowują i przyznam szczerze - zaskoczyło mnie to, ale jak widać ludzie zaskakiwać nigdy nie przestają.
E tam jabłko, zaraz będzie atak, że serek 0%, którego zjedzenie w tej chorej blogosferze automatycznie przypnie Ci latke "ED" :) nie przejmuj się, szkoda czasu i atlasu na czyjeś zawistne teksty ;-)
Nie przejmuj się.. Dla mnie to jest po prostu śmieszne, a osoby które to piszą, widocznie prowadzą tak mało interesujące życie iż muszą zająć się życiem innych... Uwielbiam takie śniadanka! ;)
nie martw się, jateż co chwilę znajduję gdzieś jakieś "złośliwości" w moją stronę - olej to. Przypuszczam że ludzie robią to z zazdrości. A i tak masz w torbie więcej jedzenia niż ja mam zazwyczaj:)
a co to za różnica małe jabłko czy dużę? jedna czekolada czy jedna kostka czekolady? jesz to i tyle ile sobie chcesz, co innym do tego? a ten serek jest przepyszny!
WIELKI SEREK WIELKIE JABŁKO, GRANOLA NA ROK. Pamiętaj, że bloga masz dla siebie, a to , co sądzą inni miej w głębokim poważaniu. Szkoda, że wszyscy nie zaglądają tak do swojego talerza, jak do cudzych. Trzymaj się ciepło! :)
Nie wiem, o co chodzi, ale wkurza mnie, kiedy ktoś komentuje jednodniowy jadłospis albo poszczególne posiłki tak, jakby od razu wiedział, jak jesz każdego dnia i o każdej godzinie.
Dlatego lepiej nie dodawać (albo się nie przejmować ), niech jadłospis i to co jesz niech będzie dla Ciebie a nie dla kogokolwiek :) A śniadania zawsze są pyszne i apetyczne, więc nie widzę problemu. Każdy je tyle ile potrzebuje :)
Hej, hej! Nie przejmuj się! Niektórzy chyba mają takie hobby - oceniać innych, tylko nie siebie i to w zamian za to, że niczym innym nie potrafią się zainteresować... Olej to! Twoje życie - Twoja sprawa, Ty je znasz najlepiej i nie przejmuj się kimś kto nie ma o niczym bladego pojęcia, a z nudów zaczepia innych. buziaki :*
ja nie jem prawie wogóle słodyczy itd. więc pewnie mnie już większość osób t też skrytykowała, że jakaś chora jestem albo coś . ale nie wcisnę w siebie mic co mi nie smakuję - i nie mówie tu tylko o słodyczach, tylko o innych produktach też .. każdy je tak jak lubi i tyle ! a twoje śniadania zawsze są boskie , uwielbiam cię odwiedzać ;)
Uwielbiam ten serek. ! :)
OdpowiedzUsuńA to że nie każdy zjada całą czekoladę od razu nie musi zaraz znaczyć, że chcę zjeść jak najmniej kalorii.
Dokładnie! A mam wrażenie, że jeśli ktoś nie jest żarłokiem (jeśli nie przynosi to uszczerbków na zdrowiu - ok, niech je dużo, ale to przecież nie jedyne zajęcie), to od razu oznacza, że pewnie ma ED. Sama miałam spory problem z jedzeniem i pewnie przez jakiś czas jeszcze będą te problemy za mną chodziły, ale na Boga! Nie patrzmy tak czarno-biało na to wszystko... ;).
UsuńSą na tym świecie ludzie całkiem zdrowi psychicznie, chcący się odżywiać zdrowo, by żyć długo i mieć dużo energii i nie przesadzają ani w jedną, ani w drugą stronę. Więc niekoniecznie chodzi tylko o bycie chudym i o kalorie.
(śniadania nie skomentuję, bo nie przepadam za tą granolą, ale skoro Tobie smakuje, to na zdrowie! :) )
Tak poza tym - leczenie otyłości też nie jest niczym dobrym. A złych nawyków pozbyć się trudno. Także wolę o siebie zadbać już w młodym wieku, niż na starość narzekać na zdrowie i urodę ;).
UsuńTo tyle.
Otyłości? Ok popieram zdanie, że każdy powinien jeść tyle ile chce i ile potrzebuje, ale nie zakładaj że osoba jedząca całą czekoladę ma problemy z wagą. Jakoś ja uwielbiam jeść i właśnie zjadłam pół masy kajmakowej- mam nadwagę/otyłość? Nie. W 'zdrowym odżywianiu' też można jeść całą czekoladę naraz, pod warunkiem, że wychodzimy z domu i się ruszamy...:)
UsuńOczywiście :). Jeżeli jest ruch, to sprawa ma się trochę inaczej. Gorzej, jeśli ktoś siedzi w domu, je, je i je. Może w czasach młodości skutków ubocznych takiego trybu życia nie będzie, ale kiedyś pewnie tak. I ważne, aby móc powiedzieć sobie "stop", jeśli widzi się, że to nie działa na naszą korzyść.
UsuńHm...a o co właściwie chodzi ? Bo chyba nie jestem w temacie ?
OdpowiedzUsuńPiotrek zaliczył mnie do 'grupy bloggerek', które cytuję: "niby słodyczy nie lubią, ale do śniadania jedzą czekoladę. kosteczka dziennie, opakowanie na miesiąc. zjadło by się więcej ale.. 'przecież ja jestem taka zasłodzona' a w rzeczywistości 'boże, ile to ma kalorii, ile cukru'"
Usuńciekawych rzeczy można się o sobie dowiedzieć z innych blogów:)
Standard - mam wrażenie, że misją niektórych ludzi jest chodzenie po blogach i powiedzenie "och - jak ty mało jesz -na pewno jesteś chora - lecz się puki czas"
UsuńNie przejmuj się tym. Fakt takie szufladkowanie jest złe, ale nic na to nie poradzisz. Dobrze, że się nie tłumaczysz bo tłumacza się winni (tak słyszałam ^_^) Każdy niech się zajmie swoim życiem i tym co sam je a nie czepia się tego co i ile jedzą inni. Ty dla wielu osób, które nie jedzą śniadań lub nie mają na nie pomysłu na pewno jesteś inspiracją :) A z tego co zauważyłam nie tylko pod Twoim kątem padają zarzuty o których pisałaś. Smutne :(
UsuńTy się Ervisha lepiej w ogóle nie odzywaj :D a Tobie 'koleżanko' zaraz poślę mejla:)
Usuńboze jakim ten koles jest burakiem i gburem -,- niech spada z blogosfery, a ty kochana sie nie przejmuj ;)
Usuńwzera pol kilo orzechow dziennie a potem pisze ze musi sie odchudzac(och,jakiez to meskie). ja sie dziwie,ze dziewczyne ma. przeciez to cieple kluchy jakies.
hahah :*
Usuńboże mnie piotej tak wkurza że się to w głowie nie mieści -.-
Usuńpopieram osobę wyżej - niech spada z blogosfery, bez niego będzie milej ;)
a pod jakim postem on to napisał, mogłabyś dać link?
trzymaj się i miej w d... to co inni o tobie piszą! :*
Hahahahahahahahahahahahahahaha nie wiedziałam, że na blogspocie takich obrońców można spotkać. Mogłybyście założyć kabaret :D:D
Usuńno patrz, czary mary, znikam.
Usuńlubicie się kręcić w kółeczko z ED, prawda? (nie piszę tu o właścicielce bloga, ani nikim konkretnym)
To po co To napisales, skoro swoich słów do nikogo nie kierujesz? Jesteś smutny, masz tak niska samoocene ze musisz sie ciagle wywyzszac i ukazywać swoją rzekomą wyższość nad innymi.. Bo przecież jesteś taki inteligentny! Chciałabym zobaczyć jak tanczysz, bo tak sie składa ze tez tancze, streeta. ;)
UsuńŁohoho...jaki pocisk xD chodzi mi tutaj akurat o taniec, Piotrek może jakiś taneczny turniej?:D Heh
Usuńno naprawdę mam niską samoocenę? wydaje mi się, że czasem za wysoką, ale ok. a mój komentarz był do anonima. a co do tańca to się właśnie ujawniło kim jesteś, tylko po co pisać z anonimowego?
Usuńja się tylko zastanawiam dlaczego swoje opinie wystawiają tylko anonimy. ludzi boicie się/ wstydzicie własnego zdania?
Usuńto chyba wy potrzebujecie porady lekarza... bo to trochę dziecinne...
Super, do tego Nestes jasnowidzem, bo wiesz kim jestem skoro interesuje sie tańcem jK miliony ludzi na świecie :DDDD bo bloga-SIasko- nie posiadam. Ale lubię obserwować wasze. Miłe dziewczyny vs chamski burak piotej.
Usuńno zapewne. dzięki za komplement;*
UsuńPiotrek nie denerwuj się tak. Ja pisałam ogólnie o tym "szufladkowaniu" a nie konkretnie o Tobie
Usuńooo, jakas fajna granola :))
OdpowiedzUsuńa jabłko wcale nie jest takie małe ;)) przeciez nie masz wpływu na to jakie są w sklepie, nie przejmuj sie! :)
hej! a ten serek ... też jakiś mały!
OdpowiedzUsuńkochana, kompletnie się nie przejmuj, nie warto. chociaż to przykre, jak niektórzy się zachowują i przyznam szczerze - zaskoczyło mnie to, ale jak widać ludzie zaskakiwać nigdy nie przestają.
Mały, i w dodatku 0%! Aniu, jak możesz?! I pewnie pół granoli zostawiłaś na później :P
UsuńEch, nic mnie tak nie denerwuje w blogosferze, jak komentowanie tego, ile kto je, i co je.
E tam jabłko, zaraz będzie atak, że serek 0%, którego zjedzenie w tej chorej blogosferze automatycznie przypnie Ci latke "ED" :) nie przejmuj się, szkoda czasu i atlasu na czyjeś zawistne teksty ;-)
OdpowiedzUsuńprzyznam, że uśmiałam się czytając ten komentarz. co za bzdura. nie przejmuj się, nie warto :*
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się.. Dla mnie to jest po prostu śmieszne, a osoby które to piszą, widocznie prowadzą tak mało interesujące życie iż muszą zająć się życiem innych... Uwielbiam takie śniadanka! ;)
OdpowiedzUsuńnie martw się, jateż co chwilę znajduję gdzieś jakieś "złośliwości" w moją stronę - olej to. Przypuszczam że ludzie robią to z zazdrości. A i tak masz w torbie więcej jedzenia niż ja mam zazwyczaj:)
OdpowiedzUsuńZ tymi serkami 0% to jakaś paranoja jest. Często jest tak, że te light są po prostu smaczniejsze (patrz: wiejski, danio). Taka mała dygresja ;)
OdpowiedzUsuńNie, nie, nie błam tylko nie to! Jedzenie, jedzenie, ilość, jakość, tempo, czas...
OdpowiedzUsuńProwadź bloga po swojemu i miej w d^^ zdanie innych!
Możesz zjeść mikroskopijne jabło i zagryźć je bombonierką czekoladek z advocatem :-))
Jestem z Tobą, na pohybel hejterom!!^^
Anka wgle się nie odzywaj jak śmiesz. Mrał. Posłałam Ci mejla. Odbierz go tylko na whłasną odpowiedzialnosc
OdpowiedzUsuńAż mi normalnie ciśnienie podniosło. Bloga prowadź dalej, i nie przejmuj się tym co mówią. Hejterzy są wszędzie, tego się nie da zmienić.
OdpowiedzUsuńa co to za różnica małe jabłko czy dużę? jedna czekolada czy jedna kostka czekolady? jesz to i tyle ile sobie chcesz, co innym do tego? a ten serek jest przepyszny!
OdpowiedzUsuńi tu Cię popieram... również jestem identycznego zdania co do pewnych osób.... olej to i tyle;*
OdpowiedzUsuńA mi się bardzo podobają takie zestawy!
OdpowiedzUsuńa ja powiem, że miałam zawsze ochotę spróbowac tego serka :) i mam nadzieję, ze smakowało ;*
OdpowiedzUsuńPopieram zdanie wcześniejszych bloggerek, nic nie muszę dodawać a więc....
OdpowiedzUsuńjak dla mnie pyszne śniadanko, granola mniam mniam :D
WIELKI SEREK WIELKIE JABŁKO, GRANOLA NA ROK. Pamiętaj, że bloga masz dla siebie, a to , co sądzą inni miej w głębokim poważaniu. Szkoda, że wszyscy nie zaglądają tak do swojego talerza, jak do cudzych. Trzymaj się ciepło! :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, o co chodzi, ale wkurza mnie, kiedy ktoś komentuje jednodniowy jadłospis albo poszczególne posiłki tak, jakby od razu wiedział, jak jesz każdego dnia i o każdej godzinie.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się i głowa do góry :))
oj Kochana ja się w ogóle dziwię, że to nie jest kilo jabłek, pełnowymiarowe opakowanie granoli i wiadro serka ;)
OdpowiedzUsuńprzecież nie można mieć ochoty jednego dnia po prostu na serek i jabłko, prawda? ;)
OdpowiedzUsuńChyba nie zjadłaś tego wszystkiego podczas jednego posiłku?
OdpowiedzUsuńTyle zjeść to można przez cały dzień, ale nie na śniadanie.
Hahah, zabawne jak po dodanym śniadaniu można ocenić człowieka.
Ludzie są coraz bardziej płytcy, niestety. :)
uwielbiam serki o smaku pieczonego jabłka ;d
OdpowiedzUsuńDlatego lepiej nie dodawać (albo się nie przejmować ), niech jadłospis i to co jesz niech będzie dla Ciebie a nie dla kogokolwiek :) A śniadania zawsze są pyszne i apetyczne, więc nie widzę problemu. Każdy je tyle ile potrzebuje :)
OdpowiedzUsuńHej, hej! Nie przejmuj się! Niektórzy chyba mają takie hobby - oceniać innych, tylko nie siebie i to w zamian za to, że niczym innym nie potrafią się zainteresować... Olej to! Twoje życie - Twoja sprawa, Ty je znasz najlepiej i nie przejmuj się kimś kto nie ma o niczym bladego pojęcia, a z nudów zaczepia innych.
OdpowiedzUsuńbuziaki :*
Abstrahując od tej konkretnej sytuacji, to tym, co najbardziej mnie razi, są konformistyczne postawy naprawdę dużej rzeszy komentujących.
OdpowiedzUsuńja nie jem prawie wogóle słodyczy itd. więc pewnie mnie już większość osób t też skrytykowała, że jakaś chora jestem albo coś .
OdpowiedzUsuńale nie wcisnę w siebie mic co mi nie smakuję - i nie mówie tu tylko o słodyczach, tylko o innych produktach też ..
każdy je tak jak lubi i tyle !
a twoje śniadania zawsze są boskie , uwielbiam cię odwiedzać ;)