środa, 27 lutego 2013

~242



Suflet z kaszy kukurydzianej z makiem, truskawkami i płatkami migdałowymi i czekoladowymi podany z serkiem wiejskim, dżemem porzeczkowym i philadelphią milką





30 komentarzy:

  1. Wspaniały suflet :) Skąd masz takie ładne naczyńko?
    Wiesz, znam to. Ciężko jest mi przywiązać się i zaufać ludziom, ale kiedy już to zrobię, rozstanie jest dla mnie straszne i bardzo bolesne. Załamujące.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo źle z tym u mnie. Kilka razy nacięłam się potężnie, oj .... bardzo potężnie, psychicznie. Trudno się potem poskładać do kupy, niestety za szybko ufam..

    OdpowiedzUsuń
  3. rozstania są zazwyczaj bardzo bolesne, ale czasem trzeba pozwolić komuś odejść, by potem znów do siebie wrócić i wiedzieć, że bez tej osoby nasze życie nie ma najmniejszego sensu.

    pycha kasza <3

    OdpowiedzUsuń
  4. przypomniałaś mi o kukurydzianej wciśniętej gdzieś w kąt szafki :)
    co do przywiązań...nie ufam ludziom, ale gdy już zaufam bardzo szybko się przywiązuję. ale czasem mimo, że bardzo boli, lepiej się od kogoś uwolnić, czasem to mniejszy ból niż ciągnięcie znajomości dłużej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwieeelbiam takie śniadania <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Trochę już się przejechałam na ludziach, więc nie ufam im zbyt szybko. Jak już się do kogoś przywiążę, a on wystawi moje zaufanie na próbę to pamiętam, ale nie potrafię go wyrzucić z życia - od tak:/

    Ale miaaaaałaś pyszne śniadanie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam tak jak Ty jak już się przywiąże do kogoś to ciężko to potem zmienić, a jednak podchodzę do ludzi z dość dużym dystansem.
    Przepyszne śniadanie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Stanowczo domagam się przepisu na to cudo :P

    Ja się szybko przyzwyczajam, zbyt szybko i nie potrafię od lat tego zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  9. ech. przywiązanie i oswojenie się ze sobą, zawsze niesie ze sobą ryzyko. że ktos będzie chciał odejśc. że jednak 'to nie to'. a człowiekowi nadal zalezy, nadal chce się starać. i ranicie się, a ty nie dajesz za wygraną..

    tak mnie refleksja chwyciła w związku z tym.. też mam takich paru ludzi w życiu z którymi co by się nie działo i jakby mnie nie zranili, nie potrafię powiedzieć im 'nie, nie pomogę, nie będzie mnie przy tobie, gdy jest ci ciężko'.

    to z jednej strony budujące, że ktoś bedzie z nami (licząc, że niektórzy nasi znajomi/przyjaciele podzielaja ten poglad) nawet jesli 'bedziemy najgorsza wersja siebie'. ale z drugiej. no mała masakra.

    ale sie zadumałam nad tym Twoim śniadaniem ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja akurat bardzo, ale to bardzo szybko przywiązuję się do ludzi i potem jak mam ich stracić to nie umiem sobie z tym poradzić....
    suflet wygląda bardzo apetycznie :D

    OdpowiedzUsuń
  11. philadelphia milka <3<3<3 ale pyszność! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakie pysznosci:-D
    Ja w sumie mam małą grupę zaufanych przyjaciół a resztę znajomości traktuje z dystansem;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja się bardzo szybko angażuję. Nie jest to dla mnie dobre. Ludzie to wykorzystują..

    OdpowiedzUsuń
  14. ja to się bardzo szybko przywiązuje ale i mam problem by później o nich zapomnieć...

    OdpowiedzUsuń
  15. również bardzo łatwo się przywiązuję, stąd często trzymam ludzi na dystans, żeby się nie zbliżyć zbyt mocno i później tego nie przeżywać

    OdpowiedzUsuń
  16. przywiązuję się za szybko nistety, a potem przeważnie cierpię;/

    OdpowiedzUsuń
  17. a ja się przywiązuję i to czasami za często...
    A suflet, pycha!

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam podobnie, najpierw jest super a potem zostaję wystawiona do wiatru i 'rób se co chcesz co mnie to obchodzi' :/
    Czasami chciałabym się tak bardzo nie przejmować :<

    Co do śniadania to genialne *.*

    OdpowiedzUsuń
  19. mniam ,suflet wygląda przepysznie <3

    ja na razie nie mam do kogo się przywiązać , do was się mocnooo przywiązałam ;*

    OdpowiedzUsuń
  20. mi to raczej ciężko przychodzie, ale jak już przyjdzie to na dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Na moje zaufanie się pracuje miesiącami.A jeżeli ktoś zawiedzie-ciężka sprawa liczona w miesiącach.Choć nie odpuszczam ludzi,na których mi zależy-ranią mnie ile wlezie. Najczęściej kiedy już odpuszczam-ludzie budzą się i się starają-tym razem oni. I kółko się zamyka.

    Wiem jedno. Trzeba wiedzieć czy warto czy nie ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Genialny suflet *.*
    u mnie musi minąć trochę czasu, abym się przyzwyczaiła i zaakceptowała kogoś, ale jak już to zrobię to Ciężko mi się z nią rozstać.

    OdpowiedzUsuń
  23. ja mam tak samo. ponadto, za bardzo się przejmuje opinią i nastrojem innych ;/

    OdpowiedzUsuń
  24. z kukurydzianej musi być przepyszny! :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Przywiązuję się zdecydowanie za szybko. Chociaż im jestem starsza tym (niestety) mniej ufam ludziom.
    Ten suflet to śniadaniowe mistrzostwo <3 Jest w nim wszystko, co lubię! :)
    A! I wpadaj na chlebek - czeka na Ciebie! :D :*

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja z kolei jestem typem osoby który mało z kim umie sie zaprzyjaźnić, za to jak już to jakoś nie umiem sie nigdy juz od takiej osoby odwiązać. A to powoduje sporo problemów w życiu.

    OdpowiedzUsuń
  27. serka wiejskiego nigdy za dużo :)

    OdpowiedzUsuń
  28. oo jaki pyszny suflet :)
    też się za mocno przywiązuję.

    OdpowiedzUsuń