Popieram powyzszy komentarz :) Lepiej zaryzykowac i podjac jakas decyzje niz wiecznie sie wahac. wspaniale sniadanie - placuszki, domowe powidla i ten pyszny krem: nie moglo byc lepiej!
Lepiej wg mnie na coś się w końcu zdecydować, niż tak się miotać z jednej strony na drugą.. I miałyśmy dziś podobne śniadanie, choć Twoje dodatki lepsze ;) a przepis na placek napisałam u siebie w komentarzach.
Ja też nie lubię podejmować decyzji, ale lepiej podjąć jedną niż popadać ze skrajności w skrajność... Już w weekend sobie zrobię placuchy <33333 Muszę!
moje otoczenie nabija się, że nie umiem podejmować decyzji, ale to prawda. Zwykłe zakupy spożywcze urastają przy takim przysposobieniu do rangi wydarzenia ^^
a u mnie z tym podejmowaniem decyzji jest tak, że ostatecznie to ja ją muszę podejmować:D najgorsze jest kiedy coś nie wypali lub się nie uda.. wtedy wina leży po mojej stronie;D
podjąć decyzję jest bardzo ciężko momentami, ale trzymam kciuki, abyś zrobiła to jak najszybciej i jak najkorzystniej! :) a przecież .. ten serek po lewej chyba bardziej kusi? :) i placuszki! one też po lewej stronie :D lewa strona najlepsza! :*
Mój polonista mawia, czego nie wybierzesz to i tak będzie źle. Dlatego jak podejmę złą decyzję, to sobie myślę, że ta druga mogła być jeszcze gorsza:p
OdpowiedzUsuńPyszne placki :D
A ja wybieram to, co masz na telarzu, o!^^
OdpowiedzUsuńJa wybieram placki owsiane! :)
OdpowiedzUsuńOdnośnie podejmowania decyzji i dokonywania wyborów... Również jestem w tym straszna...
moja mama zawsze powtarza, że każda decyzja jest lepsza od braku decyzji. Ja tym się kieruję i w sumie nieźle na tym wychodzę ;)
OdpowiedzUsuńPopieram powyzszy komentarz :) Lepiej zaryzykowac i podjac jakas decyzje niz wiecznie sie wahac.
OdpowiedzUsuńwspaniale sniadanie - placuszki, domowe powidla i ten pyszny krem: nie moglo byc lepiej!
Na takie placki zawsze się skuszę :D
OdpowiedzUsuńPyszne placki! Wybieram je, haha:-)
OdpowiedzUsuńPodejmowanie decyzji bywa czasami bardzo ciężkie, wiem coś o tym...
OdpowiedzUsuńA placuszki pierwsza klasa! :)
Lepiej wg mnie na coś się w końcu zdecydować, niż tak się miotać z jednej strony na drugą..
OdpowiedzUsuńI miałyśmy dziś podobne śniadanie, choć Twoje dodatki lepsze ;) a przepis na placek napisałam u siebie w komentarzach.
haha, no rozwaliło mnie to :D
OdpowiedzUsuńciężkie jest podejmowanie decyzji..
OdpowiedzUsuńświetne te placki <3
przyznam, że ciężko, bardzo ciężko.
UsuńJa też nie lubię podejmować decyzji, ale lepiej podjąć jedną niż popadać ze skrajności w skrajność...
OdpowiedzUsuńJuż w weekend sobie zrobię placuchy <33333 Muszę!
moje otoczenie nabija się, że nie umiem podejmować decyzji, ale to prawda. Zwykłe zakupy spożywcze urastają przy takim przysposobieniu do rangi wydarzenia ^^
OdpowiedzUsuńa u mnie z tym podejmowaniem decyzji jest tak, że ostatecznie to ja ją muszę podejmować:D najgorsze jest kiedy coś nie wypali lub się nie uda.. wtedy wina leży po mojej stronie;D
OdpowiedzUsuńwlaśnie też tak mam, że ciężko mi podjąć decyzję, bo żyję z głową w chmurach;p
OdpowiedzUsuńZ podejmowaniem decyzji też jest u mnie problem.. Może się kiedyś tego nauczymy. Trzeba trenować
OdpowiedzUsuńhehe fajnie ,że masz przyjaciółkę ;)
OdpowiedzUsuńpyszne te placki , szczególnie z wiejskim <3
placki <3 Ja właśnie podjęłam decyzję, nie ma opier... ee, obijania, tylko muszę się przyłożyć do tego, co wkrótce ma zaprocentować :)
OdpowiedzUsuńCudne placki :D
OdpowiedzUsuńI świetna "definicja" podejmowania decyzji. ;)
dobrze że na śniadanie nie ma takich klusek xd
OdpowiedzUsuńsuper placuchy! :)
pyszny musi być ten krem z awokado *o*
OdpowiedzUsuńporywam wszystko, oprócz kremu ;p
OdpowiedzUsuńa ja jestem bardzo, bardzo niezdecydowana i też nidgy nie wiem jaką decyzję podjąć, co wybrać, a czego nie...
podjąć decyzję jest bardzo ciężko momentami, ale trzymam kciuki, abyś zrobiła to jak najszybciej i jak najkorzystniej! :)
OdpowiedzUsuńa przecież .. ten serek po lewej chyba bardziej kusi? :)
i placuszki! one też po lewej stronie :D lewa strona najlepsza! :*
Uwielbiam placki owsiane ♥ Pychotka!
OdpowiedzUsuńNie zawsze wybieramy słuszną decyzję, takie życie ;) Ale nie martw się, nie tylko Ty ;)
Pojechaaaałaś Ukrainkom i ich jedzeniu ;)
OdpowiedzUsuń