czwartek, 7 lutego 2013

~222




Kaszka kukurydziana z serkiem wiejskim, domowym dżemem porzeczkowym, kiwi, Milki Way'em i jagodami goji


 



A w akompaniamencie takich rzeczy spędzam teraz wieczory^^


36 komentarzy:

  1. U moich rodzicow cukiernio piekarni robi sie kokosowe, ajerkonaikowe, bidyniiwe, z nadzieniem waniliowym, karmelowym, kremowka, makiem i wiele innych.xd

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno zdasz i żadnej poprawki w marcu nie będzie! Tak swoją drogą, kiedy zaczynasz II semestr? ;>
    Jak można nie lubić faworków?!

    OdpowiedzUsuń
  3. o, kukurydzianka :D

    pączki... jeśli już, to z marmoladą, ale jakoś niespecjalnie za nimi przepadam ;)
    Faworki - o taaak, to lubię! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. hehe czyzbys sie uczyla z czystą w krówkowym kubku i zagrychą? xD

    jestem pewna że zdasz wszystko pięknie!
    ja też nie przepadam za sklepowymi pączkami ulanymi toną lukru i tej paskudnej kandyzowanej skórki pomarańczowej, zawsze piekę swoje, w piekarniku :p
    no chyba aż zaraz pójdę i upiekę, mimo że mam na dzisiejszą okazję mega sernik z ricotty hyh

    OdpowiedzUsuń
  5. ja też nie lubię pączków. faworki jeszcze ok, ale pączki bleh;p chyba, że upiecze babcia to wtedy się skuszę;)

    OdpowiedzUsuń
  6. super kaszka:)
    ja też fanką pączków nie jestem - akceptuję tylko domowej roboty z nadzieniem z róży:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie cierpię ogórków konserwowych, łee! a pączki lubię średnio, ale nigdy w życiu nie jadłam sklepowego;)

    OdpowiedzUsuń
  8. !!! aaa w końcu ktoś kto podziela moje zdanie do pączków
    Szukam u siebie takiego z kokosem i nigdzie nie ma ;/
    Przenoszę się chyba do Wro tam są!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja mam tak samoo!
    W warszawie na Chmielnej są najlepsze - nadzieni mają chyba z 15, i zawsze są świeże, cieplutkie, ale trzeba trochę postać w kolejce :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, kolejki są niemiłosierne, szczególnie w tłusty czwartek :)

      Usuń
  10. Taki z nadzieniem kokosowym, mmm :) Ja lubię pączki, które piecze moja mama :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak pączek to ten z różaną konfiturą :D Takie najlepsze! Chociaż ogólnie też za nimi nie szaleję :D
    Za to Twoja kaszka jest obłędna! :) Iiii OGÓRKI <3 Hahaha, uwielbiam je! :D:D

    OdpowiedzUsuń
  12. ja też nie przepadam za pączkami, dziś nie zjem ani jednego :)Pamiętam, że kiedys w Niemczech jadłam pyszne oponki z czekoladową polewą, to był wyjątek :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja lubię z budyniem <3 i pieczone najlepsze <3
    ale z nadzieniem kokosowym to czuję, że bym przepadła... *.*

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja od zawsze lubię pączki i właśnie te oblane lukrem i z marmoladą. Teraz lubię te domowe, z domowym dżemem - mojej mamy lub babci <3
    Takich z nadzieniem czekoladowym, toffi czy serem nie lubię :P

    Za to chruściki kocham! Zawsze jadłam ich kilogramami a w tym roku nie smażymy. Może to i lepiej... :P

    OdpowiedzUsuń
  15. Pyszne dodatki do kaszki. O, ogórki. :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Mmm wygląda bardzo apetycznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. u Ciebie jak zwykle pysznie ^^
    polenta jest dobra ze wszystkim :3

    OdpowiedzUsuń
  18. Z nutellą i toffi sa boskie!
    A z kokosem-maaarzenie:D

    OdpowiedzUsuń
  19. Zdasz na pewno :* rewelacyjne śniadanie, i sposób spędzania wieczorów również :D
    Ja faworków nie cierpię, a pączki lubię tradycyjne, z marmoladą albo różą. Jednego zjem ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. mam miseczke do kolecji Twojego kubka :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Zdasz wszystko bez problemów :) Trzymam kciuki :)

    Muszę się przekonać do tej kaszki..

    OdpowiedzUsuń
  22. Ale ci się ładnie ułozył wzorek na kaszce :)

    OdpowiedzUsuń
  23. tez nie lubię faworków, a pączki tylko pieczone i to najlepiej z budyniem ;)
    ale dzis w imie tradycji, zjem ze dwa :)

    OdpowiedzUsuń
  24. ogórki zamiast pączków to ciekawa alternatywa na tłusty czwartek, o ile dzisiejszy wieczór też tak będzie wyglądał ;D

    OdpowiedzUsuń
  25. na pewno Ci dobrze poszło :)
    ja też nie przepadałam za pączkami,za ich samym tłustym smakiem, ale dziś mimo tego że nie chciałam w końcu się skusiłam, po co się katować, raz na jakiś czas zjeść można :P

    OdpowiedzUsuń
  26. Zdasz na pewno :)
    Moje ulubione to pieczone z konfiturą różaną, delikatnie oprószone cukrem pudrem.
    Z nadzieniem kokosowym, dla takiego maniaka jak ja to byłby raj, ale nigdy nigdzie takiego nie spotkałam. :(

    OdpowiedzUsuń
  27. Z różą, ale gdybym dostała takie z kokosem, to chyba zmieniłaBym zdanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. kocham te ogórki! ;D

    a co do kaszki - dzisiaj w sklepie zastanawiałam się czy jej nie kupić;)) będę w końcu musiała jej spróbować;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Cudownie wygląda ta kaszka :)
    Ja za pączkami nie przepadam, chyba, że te domowe, tylko przy tych odpływam :) A marzył mi się z masłem orzechowym :D

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja uwielbiam faworki i pączki, ale tylko domowe ;D No dobra - zjem kupnego, ale tylko z budyniem i cukrem pudrem. ;D

    OdpowiedzUsuń
  31. A ja jak już to właśnie wybrałabym faworki a nie pączki ;p

    OdpowiedzUsuń
  32. też dziś miałam na śniadanie polentę! ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. śniadankowe połączenie coś pysznego ! a kolacja też fajna -ogórki pyszna rzecz ;d

    OdpowiedzUsuń