poniedziałek, 9 lipca 2012

~9

Udanego tygodnia!:)



Placuszki żytnio-owsiane z czereśniami podane z gorącymi czereśniami, twarogiem, jogurtem naturalnym i Froop'em banan-wiśnia
  



17 komentarzy:

  1. pysznie wyglądają te twoje placuszki :)
    ja też kocham dżemy ,codziennie są w moim menu ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. aż zgłodniałam, mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jak ja uwielbiam takie placuszki! też uwielbiam dżem <3
    szybko zleci i będziesz miała wakacje! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Już niedługo :) Wytrwałości a w końcu nadejdzie upragniony czas na relaks ^^
    Śniadanie pierwsza klasa !

    OdpowiedzUsuń
  5. placuszki z czereśniami są pycha! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. placuszki :))) zjadłabym :D

    OdpowiedzUsuń
  7. zawsze gdzy na coś czekamy praktycznie nie wychodzi, nawet z pogodą...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a pod wcześniejszym zdjęciem pisałaś "masz rewelacyjną figurę!!!". i co;>?
      Jak przytyję to przytyję, nie zaszkodzi mi^^.
      Ale po co mam na przymus tyć? skoro dobrze się czuję:).

      Usuń
    2. Okej... Myślisz,że tak nie robię? Robię i to ostatnio często, a jak widać, nie widać tegoxD

      Usuń
  8. Talerzyk pełen pyszności :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale pyszne placuszki <3 mogę jednego porwać?:D
    aa do mnie na taras możesz wpadać w każdej chwili :-) uwielbiam śniadania w miłym towarzystwie! :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Talerz pełen pyszności!

    A co do pracy nad zdjęciami to na początku - mniej znaczy więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale fajne placuszki :)
    Zapraszam do mnie, mam duzy taras (a nawet dwa ;)), ogrod, i bez problemu moge robic podwojne sniadania :D

    OdpowiedzUsuń
  12. ojj on jest baardzo dobrze rozkręconyxD
    i jeszcze ćwiczę, więc to też dochodzi;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Takie śniadania mogę mieć (prawie) codziennie ;)
    Wytrwałości Ci życzę ;*

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak dla mnie to cudnie wyglądają Twoje śniadanka ;)
    A o Froopie banan-wiśnia pierwszy raz słyszę... Gdzie Ty mieszkasz? :P

    OdpowiedzUsuń
  15. Jakieś klika tygodni temu też tak mówiłam siedząc albo w pokoju, albo w czytelni,albo na plaży,ale z notatkami i książkami. Już niedługo! :***

    btw. czyżby Viadrina? =) tak mi się skojarzyło czytając,że studiujesz prawo polskie i niemieckie =)

    P.S. W mieszkanku studenckim też nie mam piekarnika ;< ból oj wielki ból!

    OdpowiedzUsuń