O jesiennej słocie i przedegzaminowym stresie zapominam na chwilę czując dochodzący z piekarnika zapach jabłek i cynamonu. Tak, nie ma teraz nic lepszego niż blacha szarlotki.
Cukiniowe placki gryczane z cynamonem podane z malinami, masłem orzechowym i dżemem rabarbarowym
u mnie też gdzieś pomiędzy notatki wkrada się zapach kawy, zapach ciasta :-) ...
OdpowiedzUsuńjabłka i cynamon, po prostu się rozpływam jak cudownie i jesiennie się zrobiło :)
OdpowiedzUsuńjakie pyszne dodatki, bardzo lubię placki cukiniowe w połączeniu z malinami :)
OdpowiedzUsuńcynamon zawsze na tak! :)
OdpowiedzUsuńprzyślij mi trochę tej szarlotki :)
OdpowiedzUsuńo tak, szarlotka... aż się rozmarzyłam na myśl o kawałku cieplutkiej, pachnącej szarlotki :)
OdpowiedzUsuńfajne placuchy!
Dawno nie jadłam szarlotki, ale mi smaka narobiłaś! :D
OdpowiedzUsuńU mnie też jeszcze malinki, taka pozostałość po lecie.
ja chce szarlotki! :))
OdpowiedzUsuńNo jak cukiniowe to biorę cały talerz :D
OdpowiedzUsuńszarlotka i jesień za oknem - idealne połączenie;)
OdpowiedzUsuń