Dzięki moim długim wojażom zimnymi pociągami nie mam teraz siły na wyjście z łóżka. Myślałam, że jesienne przeziębienie mnie ominie, ale niestety nie dało rady. Przywarłam do poduszki i oprócz tony chusteczek, tabletek na gardło i gorącej herbaty z sokiem z pigwy potrzebuję już tylko serialu. A potem może odzyskam siły witalne i pójdę piec. Do jutra muszę wyzdrowieć!
czyli obie chorujemy! :< oby nas szybko zostawiła ta wstrętna choroba :* ale po takim pysznym śniadaniu jak Twoje placki to na pewno wirusy szybko uciekną! :*
OdpowiedzUsuńAaniiuuuuuuuuuuu...... niech u Ciebie zaświeci słońce, nie może być tak, że ciągle chora i bez sił :(( przesyłam energię ;*
OdpowiedzUsuńKuruj się! :*
OdpowiedzUsuńPS Bardzo mi się podoba twój talerz! :D
Marchewki i jabłko, cynamon i maliny - zestaw świetnie dobrany.
OdpowiedzUsuńOj, dużo ostatnio osób choruje! Wykuruj się szybko! Leż w łóżku i pij gorące mleko z miodem. Mam nadzieję, że wydobrzejesz. :*
Mam nadzieję, że szybko wrócisz do zdrowia! :*
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie... do środka dałaś tartą marchewkę i jabłko? :)
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę w takim razie :)
OdpowiedzUsuńJak coś upichcisz to podziel się z nami :D
czekam aż ja zachoruję, bo jakoś na razie wciąż się trzymam... świetne placki, świetne! uwielbiam połączenie marchewki i jabłka, a do tego jeszcze tyle pysznych dodatków :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że dość dużo osób choruje. Wracaj do zdrowia szybko ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że takie placki choć trochę poprawiły Ci samopoczucie od rana :)
marchewka i jabłko w jednym!! genialne placuszki ! do tego przekładanie masłem, to zdecydowanie moje smaki :3
OdpowiedzUsuńzdrowiej kochana :* ja sama nie czuję się najlepiej, ale czeka mnie długi dzień poza domem.
ja od tygodnia siedzę w domu i choruję;((
OdpowiedzUsuńwidzę, że i u Ciebie marchewkowo dziś;)
Przesyłam trochę zdrówka ode mnie, bo jak na razie u mnie wszystko w dziwnym porządku :o Pij tę herbatkę i nie wychodź z łóżka! Nawet nie piecz! Leżeć mi tam! :P :*
OdpowiedzUsuńŚwietnie zgrane smaki. Też lubie duzo cynamonu ;)
OdpowiedzUsuńTo zostało Ci niewiele czasu... zintensyfikuj działania na froncie chorobowym!
OdpowiedzUsuńLeż w łóżku i się kuruj!
OdpowiedzUsuńPo takim śniadanku na pewno trochę przejdzie :)
Widzę ,że nie tylko ja WALCZĘ z chorobą:D
OdpowiedzUsuńja się na razie dobrze trzymam ;D ale jabłka i marchew mają dużo witaminek więc postawią Cię na nogi ;D
OdpowiedzUsuńprzesyłam ciepłe uściski!
OdpowiedzUsuńPyszne te placuszki- czuć w nich jesień :)
odpoczywaj i zdrowiej! zresztą z takim śniadaniem z dużą ilością witamin szybko wrócisz do zdrowia:)
OdpowiedzUsuńależ dawno u Ciebie nie byłam! hej! :) wszyscy ostatnio chorują, smutno tak! ale te placki na pewno rozświetliły poranek, prawda? ;)
OdpowiedzUsuńKuruj się. Nie rozstawaj się z herbatką i kocem! Mam nadzieję, że poranne placki chociaż humor Ci poprawiły:)
OdpowiedzUsuńJak dużo ludzi teraz choruje, co za beznadziejny okres :<
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego powrotu do zdrowia :*
Pozdrawiam z mojego łóżeczka!
OdpowiedzUsuńTylko kurde wiesz co? Zdrowiej szybko!
Super placki na chłodne poranki :) wyglądają wyśmienicie :) zapraszam do mnie domdladuszy.blogspot.com
OdpowiedzUsuń