wtorek, 31 lipca 2012

~31





Pudding chlebowy z jabłkiem, brzoskwinią, żurawiną, płatkami migdałowymi i poppingiem z amarantusa podany z serkiem wiejskim, jogurtem truskawkowym, domowymi powidłami śliwkowymi i borówkami



Przepis na 2 porcje:
3 spore kromki chleba

1 duże jajko
2/3 szklanki mleka
3 łyżeczki jogurtu
jabłko
brzoskwinia

Kromki rwę na mniejsze kawałki i połową wykładam dno wcześniej nasmarowanego olejem rzepakowym naczynia żaroodpornego. Na tym układam plasterki jabłka i brzoskwini. W miseczce rozbełtuję jajko z jogurtem i mlekiem, połowę wylewam na chleb i owoce. Układam drugą taką samą warstwę i zalewam resztą mieszanki. Na wierzchu układam dodatki - suszoną żurawinę, płatki migdałowe i popping z amarantusa. Wstawiam do nagrzanego do 140 stopni piekarnika i zapiekam ok. 40 minut.





25 komentarzy:

  1. pudding chlebowy -jak ja dawno go nie jadłam ,pyszne śniadanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale dawno już nie jadłam puddingu. Normalnie narobiłaś mi apetytu. Domowe powidła, ach.

    OdpowiedzUsuń
  3. wygląda obłędnie! poproszę trochę takiego *.*
    o a ja nie umiem tej trasy rysować xd

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudny ten pudding, wpadam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Krok do przodu i dwa do tyłu to jak przygotowanie do większego biegu. Czasami trzeba czekać na rozwój wydarzeń.
    Nigdy nie jadłam puddingu chlebowego, nawet nie umiem sobie wyobrazić jak smakuje :P.

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam puddingi chlebowe, a za domowymi powidlami sliwkowymi juz tesknie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiem co się dzieje, ale życzę Ci wytrwałości..

    A pudding chlebowy uwielbiam ! ^^

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie jadłam, ale Twój wygląda przepysznie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak jak Michałowa nigdy nie jadłam puddingu chlebowego hyh:<
    moze dlatego ze od paru miesiecy nie jem w ogole chleba :p
    no ale, Twoj pudding wyglada przepieknie i bardzo, bardzo apetycznie, skusiłabym sięęę!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Też lubię coś włożyc przy okazji do piekarnika, gdy ma on byc wlączony ;)
    Puddingu nie próbowałam, ale kusisz...

    OdpowiedzUsuń
  11. ten pudding prezentuje sie oblednie <3 mam ochote tam wpasc do Ciebie z wlasnym widelcem i wyjesc Ci go troszke! :D
    a relaks na hustawce z ksiazka jest wspanialy :-) ja zaraz ide na spacer do lasu! :-) a potem chyba tez wskocze na hustawke :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Puddingu nie jadlam wieki! A Twój wygladą tak pysznie i tak kusi, że chyba będę musiała pomysleś nad jakąś puddingową wariacją... :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Bosko wyglada! Nigdy nie jadlam takiego puddingu, podasz przepis?:>

    OdpowiedzUsuń
  14. też nigdy nie jadłam puddingu chlebowego, chyba mam czego żałować.

    OdpowiedzUsuń
  15. zawsze miałam ochotę zrobić pudding, ale jakoś nam było nie po drodze. Tym razem już na pewno go zrobię z twoim przepisem ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Muszę go spróbować, bo jeszcze nigdy nie jadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Tobie - z mila checia! :* to kiedy do mnie wpadasz?:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kochana i mam takie pytanie (wiem, moze byc nieco glupie...:D): czy za te oznaczenia, ile kalorii ma dana potrawa, sie placi? :-)

      Usuń
    2. o, to musze sobie sprawic taki przelicznik kalorii na swoim blogu :-)
      ok, to robie na jutro taki pudding dla Ciebie! :*
      a przepis na mus jest taki:
      porcja na 2 osoby
      -3 nektarynki
      -szczypta cynamonu
      nektarynki obrac ze skorki, pokroic w kostki, wrzucic do miksera; dodac cynamon. Miksowac, az do uzyskania jednolitej masy. Taka mase przelac do garnuszka i podgrzewac na malym ogniu, az bedzie goracy.

      Usuń
  18. Można cię prosić o jadłospis? ( Ile czego bierzesz?). I jaki masz ruch do tego?
    Dziękuję!;)

    Karola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. proszę bardzo:)
      po wstaniu woda z cytryną, 1/4 grejpfruta i kawałek chleba z masłem orzechowym
      40minut biegu + ABS na brzuch
      śniadanie: to co widac na drugim zdjęciu:)
      30minut szybkiego marszu
      II śniadanie: kanapka z chleba 3 zboża z masłem, sałatą, polędwicą, pomidor, jabłko, jeżyny prosto z krzaczka
      nektarynka, borówki, podjedzony krem do tortu:p
      obiad: polędwiczki w sosie ziołowym z ziemniakami, mizerią i fioletową fasolką szparagową
      kolacja: sałatka - sałata, 2 pomidory, podsmażona cukinia i polędwica z sosem jogurtowo-musztardowym, kawałek sera Valbon

      Usuń
  19. Ale mi ochoty narobiłaś. Kocham puddingi!

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale swietny! I dodalas super dodatki! :)))

    OdpowiedzUsuń