Wreszcie się wyspałam. 8 godzin snu pierwszy raz od jakiś 3 tygodni to jest naprawdę coś i chwilowo czuję się nawet na siłach do starcia z prawem cywilnym, a potem do całodziennego pobytu w bibliotekach. Tylko kto mi wiosnę i słonko zabrał:(
Czekoladowa budyniowa komoso-owsianka z serkiem wiejskim, czekowiśnią, kiwi i suszoną żurawiną
nigdy nie pisałam, ale bardzo mi się podoba czekowiśnia ;p tzn. nazwa mi się podoba i sama czekowiśnia też :D a mi słonko dzisiaj zabrali, a w zamian zimny wiatr dali ;/
jak dobrze, że wyspałaś :) spanie jest ważne! 8h to idealnie. obyś częściej mogła się wysypiać! a no i wiesz, że zawsze stwarzasz idealne kompozycje smaków śniadaniowych?
Ale Ci zazdroszczę tego spania! Niezależnie od tego czy pójdę spać o 21 czy blisko północy budzę się najpóźniej o szóstej (jeśli wcześniej idę spać tonie mogę zasnąć):( Miałaś pyszne śniadanko;)
świetne dodatki :>
OdpowiedzUsuńu mnie słonko jest także mogę sie podzielić;)
OdpowiedzUsuńPysznie. U mnie słodko raz jest raz nie ma :<
OdpowiedzUsuńsłonko miało być.
UsuńChyba się zasłodziłam samym patrzeniem na Twoje śniadanie, haha:D
Wielbię miseczko-kubeczki ;D Szczególnie z taką zawartością.
OdpowiedzUsuńkomoso-owsianka? brzmi ciekawie :D
OdpowiedzUsuńczarująco *_*
OdpowiedzUsuńNa pewno była pyszna :)
OdpowiedzUsuńU mnie też dziś jakoś pochmurnie...
A umnie słonce swieci :) a sniadanie pycha! Przypomnialas mi o kiwi ;)
OdpowiedzUsuńTa czekowiśnia mnie interesuje od wczoraj... Podaj słoiczek!
OdpowiedzUsuń8 godzin snu! Ty bezwstydnico! Ileż można spać!
Ja też tak chcę...
Wow, podziwiam, ja jak nie śpię co najmniej 8 h dziennie to wyglądam jak trup i tak też się czuję > < Powodzenia w nauce, wszystko Ci się uda!
OdpowiedzUsuńA śniadanko jak zawsze genialne <3
przesyłam Ci promienie słoneczne, bo u mnie, o dziwo, słonecznie ;)
OdpowiedzUsuńjak ja uwielbiam takie miseczkowe śniadania <3
OdpowiedzUsuńja codziennie śpię z 7 8 godzin z wyjątkami jakies 5-6 ale rzadko. podziwiam cię za to.
u mnie słoneczko, ale wiatr okropny ;>
OdpowiedzUsuńWróci wiosna, wróci, zobaczysz. :))
OdpowiedzUsuńWyśmienite śniadanie :)
OdpowiedzUsuńo nie! niech oddadzą Ci słonko! przywołuję je do powrotu!
OdpowiedzUsuńkomoso-owsianka musi smakowac ciekawie ;DD
Oo, wyspać się, uwielbiam to!
OdpowiedzUsuńPyszne śniadanie :)
Chcę czekowiśnię! Jak zrobiłaś?:>
OdpowiedzUsuńA na wiosnę zapraszam do mnie, oferuję do tego dobrą kawę i (nie wiem, czy takie dobre ;)) towarzystwo!
nigdy nie pisałam, ale bardzo mi się podoba czekowiśnia ;p tzn. nazwa mi się podoba i sama czekowiśnia też :D
OdpowiedzUsuńa mi słonko dzisiaj zabrali, a w zamian zimny wiatr dali ;/
Czekowiśnia!?Chcę na to recepturę! :)
OdpowiedzUsuńChyba pora znowu zainwestować w komosę:) A Twoje śniadanko mistrz!
OdpowiedzUsuńjak dobrze, że wyspałaś :) spanie jest ważne! 8h to idealnie. obyś częściej mogła się wysypiać! a no i wiesz, że zawsze stwarzasz idealne kompozycje smaków śniadaniowych?
OdpowiedzUsuńSpanie 8 godzin to cudowna rzecz :)
OdpowiedzUsuńAle pysznie w tej miseczce! :D
OdpowiedzUsuńAle Ci zazdroszczę tego spania! Niezależnie od tego czy pójdę spać o 21 czy blisko północy budzę się najpóźniej o szóstej (jeśli wcześniej idę spać tonie mogę zasnąć):(
OdpowiedzUsuńMiałaś pyszne śniadanko;)