poniedziałek, 2 września 2013

~342 owsianka w biegu

Dzisiejszy dzień nie mógł zacząć się inaczej - owsianka musiała być! Co prawda zjedzona w biegu, ledwie zdążyłam uwiecznić na zdjęciu wątpliwej jakości, wstawiona dopiero teraz, ale była pyszna. Zresztą jak każda:) 


Owsianka z serkiem wiejskim, malinami, brzoskwinią, dżemem truskawkowym, słonecznikiem i cynamonem




Tym samym dołączam do akcji  

7 komentarzy:

  1. Skoro brak czasu to najlepsze, co mogło Ci się przytrafić to na jutro życzę tego samego :)
    Och, i jeszcze, aby wszystkie zabiegane śniadania były tak pyszne! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. W biegu, ale pysznie ;) Owsianka najlepsza zawsze i wszędzie! Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Owsianka w każdej wersji jest dobra :D

    OdpowiedzUsuń
  4. no tak, owsianka wczoraj to konieczność hehe ;D twoja jest pyszna, z tym dżemem i wiejskim <3
    fajnie jest mieć ciągle zajęty czas, a potem odnaleźć choć trochę chwil na odpoczynek , wtedy on staje się jeszcze lepszy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czasami życie w biegu jest wybawieniem, wiem coś o tym i życzę wielu bezpiecznych 'biegów':)

    OdpowiedzUsuń
  6. z serkiem wiejskim to jeszcze nigdy owsianki nie łączyłam ;D

    OdpowiedzUsuń