sobota, 3 sierpnia 2013

~315 i współpraca

Czasami myślę, że wygrałam jakiś los na loterii, bo lepszej przyjaciółki naprawdę nie mogłam sobie wymarzyć. Sama się dziwię, jak ona ze mną wytrzymuje już prawie 8 lat i ile ma do mnie pokładów cierpliwości. Siostra z wyboru, tak można to trafnie ująć:) Po kilku kopach w tyłek nauczyłam się nie przywiązywać do ludzi, ale ona jest jednym z nielicznych wyjątków i to się nie zmieni. 
A Wy, macie kogoś takiego?:)

Owsianka na kawie Adwocat z serkiem wiejskim, dżemem malinowym, malinami i jagodami goji













Wczoraj dostałam wypchaną po brzegi paczuszkę, która po otwarciu pachniała tak, że nie mogłam przestać się zachwycać:) Od firmy Skworcu otrzymałam:
-kawę rozpuszczalną Adwocat, bananową i wiśniowo-rumową
-herbatę Madame Butterfly, Bora-Bora i Jak w niebie 
-jagody goji i truskawki kandyzowane
-pistacje surowe łuskane
-przyprawę Garam Masala
Zdążyłam już spróbować herbatki Madame Butterfly. Jest to zielona herbata z dodatkiem kawałków brzoskwini, kwiatami słonecznika i aromatem. Po otwarciu rzeczywiście wydobywał się intensywny zapach brzoskwini i później w smaku była bardzo wyczuwalna. Jestem wielką fanką herbat, w szczególności zielonych, wypróbowałam już naprawdę wielu i ta plasuje się w samej czołówce. Testerką była również moja przyjaciółka i wyraziła pochlebną opinię. Pozostałe dwie herbaty pewnie lada dzień wypróbuję i coś czuję, że na nich się nie skończy, tylko złożę większe zamówienie:) Wczoraj z mamą wypróbowałyśmy takżę kawę bananową. Do niedawna kawy się nie tykałam w ogóle, więc porównań nie mam wielu, za to mama bez 3 dziennie życia sobie nie wyobrażała i jej osąd może być bardziej obiektywny, chociaż i tak pokrywa się z moim:) Obie delektowałyśmy się smakiem kawy z delikatnym bananowym posmakiem. A jak pachniała! Chyba jednak powoli przekonuję się do kawy, a po następnych smakach zamieni się to w mocniejsze uczucie^^ 
Bardzo dziękuję za paczkę i tak wspaniałą zawartość:) 




15 komentarzy:

  1. Mmm, jakie smakowitości *.*
    Niestety nie mam takiej osoby...cóż, życie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ohoho, widzę, że też się pokusiłaś o współpracę z nimi :)
    Mam, mam! Od trzech lat, ale mam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze możesz je upiec wieczorem, i tak najlepiej poczekać troszkę, aż się ostudzi, więc i zimne można zjeść lub podgrzać. :)
      Hmhmm... Powiedzmy, że bardzo miły dzień!

      Usuń
  3. Nie mam takiej osoby, cóż, trudno mi się zaufać komuś po tym, co kiedyś się zdarzyło...Ale cieszę się, że Ty masz kogoś takiego :)
    Uwielbiam goji! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja na szczęście taką osobę mam i też się dziwie jak wytrzymała ze mną 8 lat. xdd
    Wspaniała współpraca. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Och, zazdroszczę herbatek, goji i truskawek kandyzowanych, pycha!

    OdpowiedzUsuń
  6. owsianka na kawie adwokat - to mi wystarczy, już chcę, chcę, chcę to zjeść :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Och tak! tam wszystko cudownie pachnie!
    Pycha!

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam i przekonalam sie o tym ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Owsianka na takiej kawie musiała smakować wspaniale :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pysznie wygląda te śniadanko!
    I świetne produkty dostałaś w ramach współpracy:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam. Później przez nieuwagę wszystko się rozsypało, jestem na etapie odbudowania tej znajomości.
    Ale mam dwie inne przyjaciółki, które znam kilkanaście lat, utrzymujemy codzienny kontakt.
    Niezastąpione:)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja na razie tylko marzę o takiej przyjaźni... jestem sama.
    owsianka w pysznym wydaniu ! *-*

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja kiedyś ''miałam'' ale jakoś tak wyszło. ;/

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja mam swoją najlepszą przyjaciółkę, z którą znam się dosłownie od urodzenia :) Jesteśmy jak siostry i mam nadzieję, że tak zostanie :)
    Kawowa owsianka ♥ Trzeba zrobić!

    OdpowiedzUsuń