Listy są obecnie bardzo niedoceniane. Ja ze znajomą postanowiłyśmy je do siebie pisać co jakiś czas i naszą korespondencję wspominam niezwykle miło, nadal ją mam w szufladzie przy biurku... :)
ja wysyłam pocztówki ;) a listy to też super sprawa, poza tym uwielbiam pisać, tka po prostu ;D pokusiłaś mnie jaglanką, i już chyba wiem co jutro będzie na śniadanie ;)
Ja bardzo żałuję, że w dzisiejszych czasach ludzie praktycznie zapomnieli o listach, one mają w sobie magię ;-)
OdpowiedzUsuńListy są obecnie bardzo niedoceniane. Ja ze znajomą postanowiłyśmy je do siebie pisać co jakiś czas i naszą korespondencję wspominam niezwykle miło, nadal ją mam w szufladzie przy biurku... :)
OdpowiedzUsuńPisałam listy z zupełnie nieznanymi osobami z Polski, to dopiero było coś! Świetne wspomnienia :D dawno nie jadłam jaglanki :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na taką jaglankę z malinami :)
OdpowiedzUsuńChciałabym pisać listy, bardzo fajna sprawa. I więcej radości niż dostanie maila :D
Pisanie listów ma w sobie jakąś tajemniczą magię... i sprawia większą frajdę, niż odczytanie wiadomości na komputerze :)
OdpowiedzUsuńteż nienawidzę skypa, on odbiera urok jakiekolwiek rozmowie... pyszna jaglanka!
OdpowiedzUsuńja wysyłam pocztówki ;) a listy to też super sprawa, poza tym uwielbiam pisać, tka po prostu ;D
OdpowiedzUsuńpokusiłaś mnie jaglanką, i już chyba wiem co jutro będzie na śniadanie ;)
Ja uwielbiam pisać listy! Kocham to czekanie, a później czytanie i wracanie do najważniejszych momentów kilka razy <3
OdpowiedzUsuńŚlicznie podane śniadanko <3
OdpowiedzUsuńPyszna kasza, wspaniale podana :)
OdpowiedzUsuńKiedyś pisałam wiele listów, teraz żałuję, że nie mam z nim wymieniać prawdziwych, ręcznie pisanych listów..
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię mocno:*
Listy to świetna sprawa. Dla mnie nawet i lepsza niż maile. W listach jest więcej, hm, uczuć :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kaszę jaglaną. Achh, i malinki! <3
mm...jaglanka ! zazdroszczę tego śniadanka!
OdpowiedzUsuń