piątek, 9 sierpnia 2013

~318 serduszkowe placki

Roztapiam się każdego dnia coraz bardziej. Codziennie zapowiadane burze z deszczem jakimś sposobem przechodzą zawsze obok mojego miasta. Chce mi się domowych jagodzianek, ale prędzej ja bym się upiekła niż one:( 


Gryczano-owsiane placki nadziane morelami podane z borówkami, jeżynami i jagodami goji, potem jeszcze z serkiem wiejskim



8 komentarzy:

  1. Och, Ty też pozbyłaś się włosów? Piątka! :)
    To placki z takiej uroczej foremki? Chccęęęę!

    OdpowiedzUsuń
  2. A mnie też korci, żeby skrócić... ale jak sobie pomyśle, to mi się robi szkoda tego mojego "ich hodowania" :D
    Placki pyyyycha :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odkrywaj zatem swoje okolice, takie małe wycieczki bywają inspirujące, nie wybiegaj za bardzo do przodu:) Odpoczywaj sobie, wyciskaj z wolnego ile się da, oby tylko pogoda nie wycisnęła z Ciebie ostatniej kropli energii:)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja kilka miesięcy temu zdecydowałam się na drastyczny ścięcie włosów, a teraz już hoduję, zatęskniłam za długimi, choć byłam swoim wyglądem zachwycona. i u mnie właśnie burza, w końcu :D

    OdpowiedzUsuń
  5. jakie fajne serducha *-* mmm !! wyglądają świetnie i pysznie je podałaś.
    Ja też mam tego pecha że ma być niby zimniej i burza a tu znowu upał... ;/

    OdpowiedzUsuń
  6. Zmiany czasami wychodzą na lepsze :-)
    Zdążyłam się stęsknić za placuszkami <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Boże ! jak cudownie to wygląda ! :D

    OdpowiedzUsuń