niedziela, 11 sierpnia 2013

~320 crumpets

 Wczoraj blacha drożdżowego z jabłkami i kruszonką, dzisiaj crumpets, a pozostałości z kostki czekają na ciąg dalszy. Też macie taką słabość do drożdżowych wypieków?


Crumpets z serkiem wiejskim/marmoladą różaną/domowym dżemem z mirabelek/domowym dżemem porzeczkowo-agrestowym, owoce 



13 komentarzy:

  1. Pysznie to wygląda. Nigdy nie jadłam crumpets

    OdpowiedzUsuń
  2. Może w końcu to zrobię, bo wiesz, jaki jest mój stosunek do drożdży... Niezbyt pozytywny. Ale niebawem planuję już to zmienić! Śniadania tego typu są warte prób :D

    OdpowiedzUsuń
  3. tak, drozdze maja magie w sobie ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja najbardziej lubię zapach ciasta drożdżowego już w piekarniku. Mmmm! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. crumpetsy uwielbiam i chętnie wypróbuję te domowe !! pychotka !! zabawa z drożdżami jak najbardziej udana ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam crumpety :) Pasują i do wytrawnych i do słodkich dodatków ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. muszę mieć dużo cierpliwości i chęci żeby zabrać się za lepienie ;)
    Ale pysznie się prezentują!

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedyś też mi drożdże pomagały;) dziś jednak wolę ludzi na smutki ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Crumpets? A co to właściwie jest? Hm, podasz przepis? :)
    Ja ostatnio robiłam jagodzianki drożdżowe i w końcu polubiłam drożdże, jest! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Crumpets <3 Dołączam się do prośby o przepis

    OdpowiedzUsuń
  11. kiedy byłam mała zawsze wyjadałam wyrośnięte drożdże i rodzice mówią , że od tego jestem taka wysoka :)
    wypieków drożdżowych od dawna nie miałam w ustach , ale jakoś tak nie tęsknię.

    OdpowiedzUsuń