czwartek, 15 sierpnia 2013

~324 nawet szarlotka ma dodatek różu




Szarlotka z różową pianką, jabłko i borówki






14 komentarzy:

  1. Też miałam jakiś czas temu okres bardzo dziwnych snów, które stety bądź i niestety, pamiętałam.
    Może poczytaj senniki, czasem można się przy tym paradoksalnie pośmiać.

    Więcej różu w głowie :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciacho o poranku :D Pysznie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. moja mama tez zrobila szarlotke ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam zacząć dzień kawałkiem ciasta :) I uwielbiam szarlotkę! Chociaż kojarzy mi się z jesienią...No ej, mamy przecież jeszcze wakacje! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz mnie tą szarlotką <3 Najlepsze ciasto ever <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Różowa pianka zapewne za sprawą galaretki lub kisielu? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Różowa pianka! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Różowa moc ogarnia Twoje talerze, poranki, jedzenie, wypieki, śniadania... a serducho?:)

    OdpowiedzUsuń
  9. ooo szarlotka, jedno z najlepszych ciast ;) z różową pianką? ślicznie i smacznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. wciąż przez różowe okulary u Ciebie :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Widzę gruuubą warstwę jabłek, mmm.takie są najlepsze!

    OdpowiedzUsuń
  12. a u mnie tofu leży w lodówce i czeka hmmm... muszę coś z niego wykombinować!;)
    różowo u Ciebie ostatnio, mimo tych snów!;)

    OdpowiedzUsuń
  13. ile jabłek! Uwielbiam ją już na zdjęciu ;)

    OdpowiedzUsuń