tez mnie zlapalo przeziebienie ;< ale oby to byla prawda, co mowisz! :D ze pozniej juz nas nie dopadnie! :D kuruj sie kochana, kuruj! ;* a placuuuszki porywam <3 po nich dobre samopoczucie gwarantowane! :)
Kuruj się ;* Mnie też kiedyś letnie przeziębienie rozłożyło totalnie na łopatki, ech. No na pocieszenie napiszę, że jesienne mnie już nie dopadło. Ale za to zimowe zaatakowało ze zdwojoną siłą, ech... Po takich pancakesach zdrowie gwarantowane, zdrowiej szybciutko! :)
sama trochę się obawiałam efektu, ale wyszedł pyszny! :) a zrobiłam go tak: W jednej miseczce utarłam 2 żółtka ze szczypta soli, w drugiej ubiłam 2 białka na sztywna piane. Delikatnie połączyłam te piane z żółtkiem. Jeszcze w osobnej misce zrobiłam 'farsz': u mnie to kilka plasterków polędwicy sopockiej (pokrojonej w kostki), 2 ogórki konserwowe, kukurydza konserwowa, słonecznik, sezam, przyprawy i sos). Naczynie żaroodporne delikatnie wysmarowałam oliwa (za pomocą wacika). Na dno naczynia wyłożyłam 1/3 'masy' jajecznej, na to farsz i reszta masy; posypałam sezamem i wstawiłam do piekarnika na 30minut (180stopni; termoobieg).
Mniam, jakie placki <3 Takie by mi się dziś przydały... Aj, narobiłaś mi apetytu.
OdpowiedzUsuńBorówki to chyba najlepszy dodatek do ciasta ''plackowego'' ;D
OdpowiedzUsuńPo takich plackach chyba każdy nabrałby apetytu ;). Zdrowej!
OdpowiedzUsuńtez mnie zlapalo przeziebienie ;< ale oby to byla prawda, co mowisz! :D ze pozniej juz nas nie dopadnie! :D
OdpowiedzUsuńkuruj sie kochana, kuruj! ;*
a placuuuszki porywam <3 po nich dobre samopoczucie gwarantowane! :)
Kuruj się ;* Mnie też kiedyś letnie przeziębienie rozłożyło totalnie na łopatki, ech. No na pocieszenie napiszę, że jesienne mnie już nie dopadło. Ale za to zimowe zaatakowało ze zdwojoną siłą, ech... Po takich pancakesach zdrowie gwarantowane, zdrowiej szybciutko! :)
OdpowiedzUsuńza oknem i tak ciągle pada, więc leżenie w łóżku to dobra opcja :) szybciutko wrócisz do zdrowia :*
OdpowiedzUsuńUwielbiam placki z borowkami,a Twoje prezentuja sie wysmienicie! Zdrowiej szybko :)
OdpowiedzUsuńJedne z najlepszych :) Aż mam ochotę na placki teraz!
OdpowiedzUsuńBorówkowe....... miodzio :D
OdpowiedzUsuńsama trochę się obawiałam efektu, ale wyszedł pyszny! :)
OdpowiedzUsuńa zrobiłam go tak:
W jednej miseczce utarłam 2 żółtka ze szczypta soli, w drugiej ubiłam 2 białka na sztywna piane. Delikatnie połączyłam te piane z żółtkiem.
Jeszcze w osobnej misce zrobiłam 'farsz': u mnie to kilka plasterków polędwicy sopockiej (pokrojonej w kostki), 2 ogórki konserwowe, kukurydza konserwowa, słonecznik, sezam, przyprawy i sos).
Naczynie żaroodporne delikatnie wysmarowałam oliwa (za pomocą wacika). Na dno naczynia wyłożyłam 1/3 'masy' jajecznej, na to farsz i reszta masy; posypałam sezamem i wstawiłam do piekarnika na 30minut (180stopni; termoobieg).
Jak apetyt wrócił, to na pewno szybko wydobrzejesz :)
OdpowiedzUsuńZdrówka :*
Śliczne placuszki;)
Pyszne placuszki! :)
OdpowiedzUsuńmuszę niedługo jakies placki ogarnąć;) pycha.
OdpowiedzUsuńPoproszę o porcję dla mnie!!! :)
OdpowiedzUsuńNie lubię aktivi, ale reszta to jak najbardziej moje smaki!
OdpowiedzUsuńZ borówką... Pychota!;)
OdpowiedzUsuńjak ja dawno nie jadłam borówek ,a u ciebie takie smaczne placuszki z nimi ,mniam *.*
OdpowiedzUsuńkuruj się! : )
OdpowiedzUsuńborówkowe ubóstwiam *.*
OdpowiedzUsuńzdrówka życzę, duuuużo zdrówka :)
zdasz zdasz! :) też myślałam, że po tych moich przejściach w wordzie nie jest to możliwe, a jednak :) będę trzymać kciuki :)
Usuńpancakes polane jogurtem - jakimkolwiek - są obłędne!
OdpowiedzUsuńZdrowiej szybko! Teraz właśnie sporo osób łapie przeziębienie :/
Pancakes i borówki - to musi byc pyszne ! :)
OdpowiedzUsuńplacki bardzo apetyczne :) Trzymaj się dzielnie i zdrowiej szybko :)
OdpowiedzUsuńMnaim!
OdpowiedzUsuńale mam teraz ochote na borówki jutro kupię i zjem!!:)
OdpowiedzUsuńAle pyszności! Wracaj do zdrowia!
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi okropnego smaku ! :D Tak dawno nie jadłam placuszkow mhmmm.
OdpowiedzUsuń