Dzisiejsze śniadanie kompletnie nieświąteczne, ale i tak zjedzone w gronie najbliższych. Bo kto powiedział, że trzeba się trzymać tradycji i nie można wspólnie zjeść owsianki:) Wczorajszy dzień jak najbardziej na plus. Lubię małe, kameralne i rodzinne święta. Pamiętam kiedyś obchodzone z wielką pompą i też nie był złe, ale atmosfera takich odpowiada mi zdecydowanie bardziej.
To wspaniałe móc zjeść takie śniadanie wraz z rodziną. I powiem Ci, że też lubię takie kameralne święta. Moje najczęściej zawsze takie były, przyzwyczaiłam się do nich i tak je obchodząc, czuję się najlepiej.
OdpowiedzUsuńA te ciasta obok miseczki... Ale muszą być dobre. Podałabyś przepis na tartę? ;)
jasne:) bazowałam na kilku przepisach z internetu, wprowadziłam jeszcze malutkie zmiany i tarta powstała z tego przepisu:
Usuńciasto kruche:
170g mąki
100g zimnego masła
1 żółtko
1 łyżka jogurtu naturalnego
1 łyżka oleju
Masło posiekać na kawałki, przesiać mąkę i wbić żółtko, zagniatać. W razie gdyby nie chciało się zagnieść, to dodać po łyżce jogurtu i oleju. Zagniecione owinąć folią i schłodzić przez 30 minut w lodówce. Rozwałkować lub po prostu wylepić formę (u mnie silikonowa tortownica o średnicy 22cm), piec przez 30 minut w nagrzanym do 180 stopni piekarniku.
masa cytrynowa:
1 jajko
3 żółtka
2 łyżeczki skrobi ziemniaczanej
80g masła
sok z 2 sporych cytryn
skórka otarta z 2 cytryn
sok z 1/2 dużej pomarańczy lub 1 małej
80g cukru
W garnku wymieszać skrobię, cukier, skórkę z cytryny i sok z cytryny. Do szklanki z sokiem z pomarańczy dolać wodę (tak aby łącznie było ok. 200ml płynu) i przelać do garnka. Cały czas mieszając zagotować, aż zacznie gęstnieć. Zdjąć z palnika, dodać pokrojone masło i mieszać do rozpuszczenia. Dodać żółtka i jajko, energicznie wymieszać i ponownie zagotować do całkowitego zgęstnienia. Ciepłą masę wylać na ostudzony spód i odstawić do wystygnięcia.
beza:
4 białka
120g cukru
2 łyżeczki skrobi ziemniaczanej
Białka ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania partiami dodawać cukier, a na koniec skrobię. Bezę wyłożyć na ostudzoną masę cytrynową i zapiekać ok. 20 minut w 180 stopniach.
Przed podaniem należy ją schłodzić przez minimum godzinę, a potem zajadać:)
No i oto chodzi w świętach :) Cieszę się, że udane :)) A śniadanie jak dla mnie świąteczne, są ciacha! :D A owsianka taki syty i pyszny dodatek ;)
OdpowiedzUsuńUuu, cytrynowa tarta, również byłabym bardzo wdzięczna, gdybyś podzieliła się przepisem :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kombinacje smakowe. Wszystkie inne ale jakie smaczne!
OdpowiedzUsuńJade na sernik z kajmakieem!.
OdpowiedzUsuńwidzę, że u większości dziś ciasta...ta tarta musi być pyszna! :)
OdpowiedzUsuńrodzinna owsianka? zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńa ciacha porywam *.*
Ale Ci zazdroszczę, że Twoja rodzina jest owsiankożerna :D
OdpowiedzUsuńTe ciasta wyglądają cudownie <3
Chcę przepis na tę tartę. :>
OdpowiedzUsuńdogodziłaś sobie takim śniadankiem <3
OdpowiedzUsuńbo najważniejsze jest to, z kim jemy śniadania :) a nie to, co jemy.
OdpowiedzUsuńzawartość miseczka pyszna, ale i tak najbardziej mam ochotę na te ciasta! :D
jak to nie światecznie? te ciasta są jak najbardziej w ich klimacie! :)
OdpowiedzUsuńowsiankowo z rodziną - jak fajnie , też tak chcę ;)
OdpowiedzUsuńi te pyszne ciacha do tego , mogę kawałek tarty ? mniam !
o rany daj mi ten sernik kajmakowy i tarte cytrynową <3
OdpowiedzUsuńJa też dziś nie jem wielkanocnego śniadania bo po wczorajszym obżarstwie trochę mam już dość :P
OdpowiedzUsuńAż się uśmiechnęłam:))
OdpowiedzUsuńJa też kameralnie, już drugi rok. I tak jest najlepiej, tak się czuje święta!
Najważniejsze, że rodzinnie, zresztą kto powiedział że owsianka nie może być świąteczna?:D Widzę tam pyszną tartę, zjaaaadłabym ;)
OdpowiedzUsuńMniam, super te ciacha :) Moja rodzinka nie dala by się namówić na owsiankę, dziwni są :D
OdpowiedzUsuńsmaczne placuszki ;d
OdpowiedzUsuńRodzinna owsianka? Jej, jak świetnie :D
OdpowiedzUsuńja też zdecydowanie lubię atmosferę kameralnych świąt.
OdpowiedzUsuńrodzinna owsianka? u mnie by to nie przeszło (a szkoda :))xD
Tarta cytrynowa, mniam!
OdpowiedzUsuńI owsianka zjedzona w gronie rodzinnym? Wow, u mnie to niemożliwe : D
U mnie rodzinna owsianka by nie przeszła, choć dziś rano ja ją pałaszowałam, a rodzice jedli kiełbasę :D
OdpowiedzUsuńja zdecydowanie wolę takie małe rodzinne święta :) do kawałka serniczka robię maślane oczy *-* ;D
OdpowiedzUsuńTo się nazywa pysznie rozpoczęty dzień :)
OdpowiedzUsuń