czwartek, 13 września 2012

~75

Trójkolorowe żytnie gofry z malinami i pokruszonymi płatkami migdałowymi, niewidoczny na zdjęciu serek wiejski z domowym dżemem malinowym



22 komentarze:

  1. Masz moją ukochaną (świętej pamięci) serduszkową gofrownicę! W takie jesienne, deszczowe poranki kolorowe gofry to najlepsze rozwiązanie, więc poproszę jedno serducho! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. a co do nich dodałaś, że są różowe ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A u mnie słoneczko świeci :D A gofry pierwsza klasa

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach gofry. <3 Jestem w trakcie zbierania środków na gofrownicę. Wygląda pysznie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gofryy.. Jeszcze nie próbowałam na śniadanie, ale pomyślę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja dzisiaj też miałam problemy ze światłem. Ale gofry wyglądają pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O! Gofry! tak dawno nie jadłam:) Pycha

    OdpowiedzUsuń
  8. dobrze jeść serce z gofra na udany poranek.

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudowne serduszkowe gofry! To nic,że nie widać koloru-wazne,że Ty się cieszyłaś kolorem i smakiem w ten jesienny poranek. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piekności, ja coś ostatnio zapominam o mojej gofrownicy :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Widać kolory, widać, śliczne są :) Zawsze patrząc na Twoje gofry żałuję, że nie mam serduszkowej gofrownicy :D

    OdpowiedzUsuń
  12. uwielbiam te Twoje gofry! muszę koniecznie zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale smakowitości :) Mam ochotę na gofry, zdecydowanie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Gdybym miała gofrownicę!
    To bym takie tosty jadła co drugi dzień!:P

    OdpowiedzUsuń
  15. Marchewkowa pizza? Daj znać, jak smakowala ;))

    OdpowiedzUsuń
  16. ale narobiłaś mi ochoty na gofry : ]

    OdpowiedzUsuń
  17. jakie piękne! chodź do mnie i rób dla mnie śniadania! :D

    OdpowiedzUsuń
  18. oo gofry ,jak mi się uda to zrobię do szkoły,ale wątpie ,ze mi wyjdą ,twoje są boskie ! pycha ;)

    OdpowiedzUsuń