Są czasem takie dni do narzekania, ulżyj sobie, pomaga ;) Dostałaś Sophie! Była na mojej liście, ale Mikołaj nie znalazł i dostałam Nigellę, zazdroszczę ;)
Uwielbiam Twoje plackowe śniadania, mają zawsze takie pyszne dodatki :)
Narzekaj, narzekaj! Chcę ponarzekać też z Tobą ;p Uff, dobrze, że dziś 28, a nie np. 26 grudzień, bo bym pomyślała, że nie szanujesz rodziny i jesteś chora... Kto widział w ogóle owsiankę jeść w święta, wiesz co, wstydź się... ;/
czytam opis 'granatowe' i od razu pomyślałam co ona tam dała, że one będą miały granatowy kolor hahaha:D a później dopiero taki przebłysk ''aaaa.. takie granatowe'' ^^
Och, masz tę cudowną książkę! Szczęściara :) Też planuję ją kupić, ale już po Nowym Roku...
OdpowiedzUsuńIle dodatków :D Chyba osobny dodatek na każdy placek! Lubię takie urozmaicenie.
Od razu podziel się z nami zdjęciami tych pyszności które przygotujesz! :)
OdpowiedzUsuńPlacuszki *.*
O, napisz później jak ci się podoba książka :)
OdpowiedzUsuńPrzepyszny miks smaków :))) Super pomysł :)
OdpowiedzUsuńjak zawsze dodajesz takie pyszne dodatki do śniadań ,ze mi ślinka cieknie ;D
OdpowiedzUsuńudanego dnia !
A w jaki sposób zrobisz selerowe puree? Pytam, bo mój seler zalega w lodówce i czas go chyba wykorzystać ;P.
OdpowiedzUsuńMiłej zabawy z bratankiem ;).
Napiszesz potem coś więcej o książce? :D
OdpowiedzUsuńpyszne placuszki. :)
http://lessoninthemorning.blogspot.com/
Też kusi mnie ta książka ;) placuszki wyglądają baardzo apetycznie, porwałabym jednego ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie robiłam tego przepisu, napusz potem jak wyszło :)
OdpowiedzUsuńpyszne są *.*
OdpowiedzUsuńJa też jak zaczęłabym narzekać to cały dzień by taki był...
Miłego wyjazdu :)
Musze kupić też tę książkę. :>
OdpowiedzUsuńTy zawsze masz takie pyszne dodatki, tutaj akurat do prostych placuszków ;D
OdpowiedzUsuńZ granatem jeszcze nie jadłam, wyglądają cudnie!
OdpowiedzUsuńPrzepyszne dodatki :)
OdpowiedzUsuńoo, ten przepis musi być smaczny, podzielisz się potem nim z nami?:)
Pochwal się jak zrobisz! Bardzo mnie ciekawi jej książka :)
OdpowiedzUsuńSą czasem takie dni do narzekania, ulżyj sobie, pomaga ;)
OdpowiedzUsuńDostałaś Sophie! Była na mojej liście, ale Mikołaj nie znalazł i dostałam Nigellę, zazdroszczę ;)
Uwielbiam Twoje plackowe śniadania, mają zawsze takie pyszne dodatki :)
Owoc granatu uwielbiam, pyszne pesteczki ;)
OdpowiedzUsuńjakie pyszności tu widzę :D
OdpowiedzUsuńniedługo muszę zrobić placuszki. dawno nie robiłam. :)
OdpowiedzUsuńNarzekaj, narzekaj! Chcę ponarzekać też z Tobą ;p
OdpowiedzUsuńUff, dobrze, że dziś 28, a nie np. 26 grudzień, bo bym pomyślała, że nie szanujesz rodziny i jesteś chora... Kto widział w ogóle owsiankę jeść w święta, wiesz co, wstydź się... ;/
prezent genialny i na pewno jeszcze nieraz się przyda. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te mnóstwo dodatków w Twoich sniadaniach :)
OdpowiedzUsuńBtw. tej zapiekanki rybnej z chęcią bym spróbowała ^^
Granatowe placki są świetne. Zapiekanka też się fajnie zapowiada, muszę zrobić kiedyś coś podobnego :)
OdpowiedzUsuńŚwietne placki, mam nadzieję, że dzień się udał, bo zapowiadało się ciekawie:)
OdpowiedzUsuńczytam opis 'granatowe' i od razu pomyślałam co ona tam dała, że one będą miały granatowy kolor hahaha:D a później dopiero taki przebłysk ''aaaa.. takie granatowe'' ^^
OdpowiedzUsuńKurcze, nie mam tutaj blendera. Myślisz, że jak potraktuję seler mikserem to coś z tego będzie? ;>
OdpowiedzUsuńbomba smaków ;D
OdpowiedzUsuńUwielbiam z granatem :) A rybna zapiekanka jest pyszna, w takim wydaniu na pewno znakomita!
OdpowiedzUsuń