Ja jakoś nie szaleję, bo w tym roku u mnie nie ma świąt ;p Ale fajnie jest widzieć śnieg za oknem i myśleć "wow, już grudzień" :D Boski stosik placków <3
zdecydowanie podzielam Twój radosny nastrój :) z okaazji rozpoczęcia grudnia zrobiłam sobie takie śniadanie, że chyba nie zjem nic do jutra hehe :D placki placki placki <3 :D
A wiesz, że ja już nawet kupiłam część prezentów?! Teraz tylko czekam na bliższy czas przedświąteczny, żeby podokupywać dodatki i ładnie zapakować :D. Pośpiewajmy razem kolędy i każmy śniegowi przyjść! ;)
widzę nie tylko ja tak reaguję na grudzień. od rana wdycham cudowne zimowe powietrze (jedna z moich największych drobnych przyjemności w życiu), ugotowałam pseudopiernikową owsiankę (nie miałam wszystkich składników, ale to nic, była pyszna), prognoza pogody przewiduje już tylko ujemne stopnie... żyć nie umierać, święta blisko, chyba dam radę i ty oczywiście też! : ) ola
a propos, dla mnie sztandarowym utworem na ten czas jest http://www.youtube.com/watch?v=X12RW3NkiYg najlepiej się go słucha, kiedy już spadnie śnieg, dlatego ja jeszcze troszkę muszę poczekać. ; ) znowu ola
Ja dzisiaj też od rana chodzę z bananem na twarzy wiedząc, że mamy grudzień :D Śniadanko przepyszne :) No i kolejny akcent świąteczny, czyli mandarynki :)
taaak, grudzień! nareszcie, nareszcie <3 i legginsy w śnieżynki muszą być świetne! ja mam rajstopy takie! :D pyszne śniadanie, idealne powitanie grudnia <3
Ja jakoś nie szaleję, bo w tym roku u mnie nie ma świąt ;p Ale fajnie jest widzieć śnieg za oknem i myśleć "wow, już grudzień" :D
OdpowiedzUsuńBoski stosik placków <3
zdecydowanie podzielam Twój radosny nastrój :) z okaazji rozpoczęcia grudnia zrobiłam sobie takie śniadanie, że chyba nie zjem nic do jutra hehe :D
OdpowiedzUsuńplacki placki placki <3 :D
jednak gdyby był ten śnieg to już całkiem by oddawał całą atmosferę grudnia, świąt :D pyszne sniadanko! ;)
OdpowiedzUsuńJa również odliczam dni do Świąt, to będą najfajniejsze Święta ;)))))
OdpowiedzUsuńStrasznie szybko przyszedł ten grudzień...
OdpowiedzUsuńPrzedświąteczny czas bywa nawet cudowniejszy od samych świąt. Iście świąteczne placuchy :D
OdpowiedzUsuńMusze zrobić takie pancakes ;D
OdpowiedzUsuńA wiesz, że ja już nawet kupiłam część prezentów?! Teraz tylko czekam na bliższy czas przedświąteczny, żeby podokupywać dodatki i ładnie zapakować :D.
OdpowiedzUsuńPośpiewajmy razem kolędy i każmy śniegowi przyjść! ;)
Ale u Ciebie świątecznie :)
OdpowiedzUsuńPrzepyszne śniadanie, dobrze, że mam w domu duży zapas mandarynek :P
http://myvegetarianparadise.blogspot.com/
Jakie genialne dodatki <3
OdpowiedzUsuńJa też już czekam na święta :)
widzę nie tylko ja tak reaguję na grudzień.
OdpowiedzUsuńod rana wdycham cudowne zimowe powietrze (jedna z moich największych drobnych przyjemności w życiu), ugotowałam pseudopiernikową owsiankę (nie miałam wszystkich składników, ale to nic, była pyszna), prognoza pogody przewiduje już tylko ujemne stopnie... żyć nie umierać, święta blisko, chyba dam radę i ty oczywiście też! : )
ola
a propos, dla mnie sztandarowym utworem na ten czas jest http://www.youtube.com/watch?v=X12RW3NkiYg najlepiej się go słucha, kiedy już spadnie śnieg, dlatego ja jeszcze troszkę muszę poczekać. ; )
OdpowiedzUsuńznowu ola
oo kochana! czytam twoją notkę i buzia sama mi się cieszy!:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam twój entuzjazm! i twoje legginsy! :P
jak świątecznie ,pycha <3
OdpowiedzUsuńJakie świetne grudniowe śniadanko. ♥
OdpowiedzUsuńA teraz zakładam zimowe skarpety z pomponami, nastawiam wodę na herbatę i zabieram się za świąteczną granolę. :)
ja póki co nie czuję tych świąt... ale piernikowe pancakes na pewno by mi pomogły ;D
OdpowiedzUsuńchciałabym się cieszyć z świąt tak jak Ty.Może oddasz mi troszke tej radości? ^^
OdpowiedzUsuńpycha śniadanie!
<3
OdpowiedzUsuńdla mnie grudzień to pasmo urodzin, świąt, imienin, i innych takich... :)
Ja dzisiaj też od rana chodzę z bananem na twarzy wiedząc, że mamy grudzień :D Śniadanko przepyszne :) No i kolejny akcent świąteczny, czyli mandarynki :)
OdpowiedzUsuńtaaak, grudzień! nareszcie, nareszcie <3
OdpowiedzUsuńi legginsy w śnieżynki muszą być świetne! ja mam rajstopy takie! :D
pyszne śniadanie, idealne powitanie grudnia <3
oooo czuć u Ciebie święta <3!
OdpowiedzUsuńo kurczę,.. rzeczywiście.. GRUDZIEN :D !
OdpowiedzUsuńoh yeah! Jestem z Tobą i dokładnie wiem co czujesz! :)
OdpowiedzUsuńRazem byśmy dziś wyśpiewywały świąteczne piosenki biegając w podkolanówkach z gwiazdkami ;)
cudnie rozpoczęłaś grudzień, zazdroszczę już nie tylko śniadania :)
OdpowiedzUsuńpyszne, i te dodatki *.*
OdpowiedzUsuńWidzę, że sezon świąteczny otwarty na dobre, co widać nawet po aromatycznych placuszkach hihi:)
OdpowiedzUsuń