Białka ze szczyptą soli ubic na sztywną pianę. Dodac pozostałe składniki i wymieszac bardzo delikatnie do ich połączenia się. Smażyc na rozgrzanym i naoliwionym teflonie po ok. 4 minuty z jednej strony.
myślę, że właśnie dzięki temu, że nie ma takiej pogody okrągły rok, to gdy się pojawia słoneczko po długiej przerwie tak bardzo nas cieszy! :) cudowny dzień dzisiaj!
o, ja też szaleję na punkcie takiego ciągnącego się serka wiejskiego! :D coś pysznego taki omlet! muszę chyba sobie przyrządzić w najbliższym czasie :)
Pogoda rzeczywiście była dziś cudowna tylko szkoda, że nadal tak zimno :/ Bo patrzę przez okno - jak pięknie, jak słonecznie. wychodzę z domu - zamarzam hihi ;)
Ten omlet musiał być przepyszny. Roztopiony serek wiejski działa na mnie jak magnes :D Zdradź, jak zrobić takie śniadanie :)
OdpowiedzUsuń2 jajka (oddzielnie białka i żółtka)
Usuń1 łyżka mąki żytniej
1 łyżka otrębów żytnich
3 łyżki serka wiejskiego
szczypta soli
dowolne owoce
Białka ze szczyptą soli ubic na sztywną pianę. Dodac pozostałe składniki i wymieszac bardzo delikatnie do ich połączenia się. Smażyc na rozgrzanym i naoliwionym teflonie po ok. 4 minuty z jednej strony.
O kurczę jak ja lubię takie omlety, takie... jakby poszarpane i pulchne:)^^
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
mmm roztopiony wiejski jest chyba lepszy niz zwykly zółty;p
OdpowiedzUsuńja lubię zime, ale tez z utęsknieniem czekałam na słońce :)
OdpowiedzUsuńDOKŁADNIE! słońceeee! :)))
OdpowiedzUsuńi jaki omleeet <3 też może zostać na zawsze :D
Po dodatkach mogę śmiało stwierdzić, że jest idealny!
OdpowiedzUsuńAle puchaty Ci wyszedł *.* I te porzeczki w środku, pyszności!
OdpowiedzUsuńA słońce za oknem chyba każdego nastraja dziś tak optymistycznie ;)
Ciągnący sie serek? Co za pyszności! :-)
OdpowiedzUsuńpyyycha <3
OdpowiedzUsuńi jeszcze dżem figowy <3 już w ogólee magiaa *_*
no tak piękna pogoda *-* i pyszny początek dnia u ciebie ;D
OdpowiedzUsuńu mnie też taka pogoda :) a omlet wygląda świetnie <3
OdpowiedzUsuńhej, a te jajka, o których pisałam, to nie były czekoladowe, ale kurze, ugotowane :D
OdpowiedzUsuńtaki omlet w jedzony w promieniach słoneczka, ach <3
OdpowiedzUsuńmyślę, że właśnie dzięki temu, że nie ma takiej pogody okrągły rok, to gdy się pojawia słoneczko po długiej przerwie tak bardzo nas cieszy! :) cudowny dzień dzisiaj!
OdpowiedzUsuńMuszę się skusić na taki wiejski omlet :D
OdpowiedzUsuńDla mnie mogłoby być tak jeszcze o 10 stopni więcej na dworze i super!
bez wiejskiego i porywam ;P
OdpowiedzUsuńTen rozpuszczony serek wiejski...z chęcią bym Ci zabrała tego omleta :P
OdpowiedzUsuńDokładnie! Słońce za oknem i od razu ma się chęć do życia :)
porzeczkowy z powodu dżemu? lubię ten dżem ^^
OdpowiedzUsuńteż lubię, szczególnie domowy:D ale tym razem nie dzięki niemu, a dzięki mrożonym porzeczkom:)
Usuńo, ja też szaleję na punkcie takiego ciągnącego się serka wiejskiego! :D coś pysznego taki omlet! muszę chyba sobie przyrządzić w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuńPożeczkowy dżem - pychota <3
OdpowiedzUsuńPogoda rzeczywiście była dziś cudowna tylko szkoda, że nadal tak zimno :/ Bo patrzę przez okno - jak pięknie, jak słonecznie. wychodzę z domu - zamarzam hihi ;)
ale tu nie ma porzeczkowego dżemu^^
Usuńnie dziwię się że wynagrodził. wygląda wspaniale i zapewne tak też smakował. :)
OdpowiedzUsuńtakiego omleta to nawet z nielubianymi przez mnie porzeczkami bym zjadła ;D
OdpowiedzUsuńmnie dzisiejsza pogoda też poprawiła nastawienie do... życia :)
Wszyscy kuszą serowymi omletami, muszę zrobić i ja :) Pysznie wygląda!
OdpowiedzUsuń