Żółtka rozbełtuję z mlekiem, wsypuję płatki owsiane i odstawiam na 10 minut. Białka ubijam ze szczyptą soli na sztywną pianę. Dodaję żółtka z mlekiem i płatkami, mąki, startą marchewkę, cynamon i wszystko delikatnie mieszam do połączenia się składników. Smażę po ok. 5 minut z każdej strony na lekko naoliwionej patelni. A potem jem i żałuję, że tak szybko się kończy:D
A tam nie wygląda ;) jak dla mnie omlecik uroczy :D świetne połączenie smaków :) a co do jabłecznika i szarlotki to chyba są po prostu wymienne nazwy ciasta z jabłkami, ja raz tak raz tak mówię :D
nigdy nie jadłam owsianego omletu, chyba ukradnę przepis i będe czekać na ochotę nia niego :D klik i przepis na podpłomyki: http://marilyn-rk.blogspot.com/2013/02/12-podpomyki-i-mleko-owsiane.html
ważne, że smak był genialny :)
OdpowiedzUsuńSmak jest definitywnie najważniejszy :) A o niego w tym przypadku można być spokojnym.
OdpowiedzUsuńsmakują na pewno nieziemsko;)
OdpowiedzUsuńTakie smaki uwielbiam! I jeśli takim pysznym śniadaniem zaczęłaś tydzień to z pewnością będzie on udany! :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to wygląda bardzo apetycznie :D Taki puszysty omlet i jeszcze masło orzechowe, mmm :>
OdpowiedzUsuńdla mnie to nawet nie musi wyglądać, ważne, żeby smakowało :D
OdpowiedzUsuńTydzień tak rozpoczęty pozytywny niechaj będzie do końca! Ot co! :D
OdpowiedzUsuńważne jak smakuje :) a założę się, że pyyysznie :)
OdpowiedzUsuńDla mnie wygląda ciekawie, jak smakuje - może spróbuję :)
OdpowiedzUsuńMusiał byc przepyszny:-)
OdpowiedzUsuńmozna przepis ?:D
OdpowiedzUsuńliczy się smak :D
Składniki:
Usuń2 jajka
szczypta soli
1 łyżka płatków owsianych
1 łyżka mąki żytniej
1 łyżka mąki pszennej
2 łyżki mleka
niezbyt duża marchewka
1/2 łyżeczki cynamonu
Żółtka rozbełtuję z mlekiem, wsypuję płatki owsiane i odstawiam na 10 minut. Białka ubijam ze szczyptą soli na sztywną pianę. Dodaję żółtka z mlekiem i płatkami, mąki, startą marchewkę, cynamon i wszystko delikatnie mieszam do połączenia się składników. Smażę po ok. 5 minut z każdej strony na lekko naoliwionej patelni. A potem jem i żałuję, że tak szybko się kończy:D
Ciekawy omlecik :) i moje ulubione maslo widze, mniam!
OdpowiedzUsuńZ masłem i ricottą - yummy! :) Pysznie wygląda.
OdpowiedzUsuńrewelacja *.*
OdpowiedzUsuńlubię takie omlety i ricottę ,a masło orzechowe z Lidla to uwielbiam ! idealny poranek ;)
OdpowiedzUsuńA tam nie wygląda ;) jak dla mnie omlecik uroczy :D świetne połączenie smaków :) a co do jabłecznika i szarlotki to chyba są po prostu wymienne nazwy ciasta z jabłkami, ja raz tak raz tak mówię :D
OdpowiedzUsuńmniam! ;) i cudny masz lakier ;P
OdpowiedzUsuńO, trafiłaś w moje gusta ;)
OdpowiedzUsuńRobiłam marchewkowy z takimi samymi dodatkami i potwierdzam- rewelacyjnie smakuje :D przypomniałaś mi i muszę go powtórzyć:)
OdpowiedzUsuńSmakuje pewnie jak ciasto marchewkowe :) Pycha!
OdpowiedzUsuńuwielbiam taki! a z masłem orzechowym musi rewelacyjnie smakować *-*
OdpowiedzUsuńjej, wszystko co najlepsze:D
OdpowiedzUsuńMarchewki i wieśniaka razem nie jadłam:D
OdpowiedzUsuńlidl Ci powinien za reklamę zapłacić :D
OdpowiedzUsuńnigdy nie jadłam owsianego omletu, chyba ukradnę przepis i będe czekać na ochotę nia niego :D
OdpowiedzUsuńklik i przepis na podpłomyki: http://marilyn-rk.blogspot.com/2013/02/12-podpomyki-i-mleko-owsiane.html
Widzę, że u Ciebie też króluje masło orzechowe z Lidla - najlepszee!
OdpowiedzUsuń