Też jeszcze widuję truskawki na straganach, ale już sobie je daruję :). Kiedy był na nie sezon, zjadałam po ćwierć kilo dziennie i dodawałam je do wszystkiego :D. Nawet nie mam ich na zimę zamrożonych, ani w słoiczkach (mam za to borówki, jagody, maliny, jeżyny, porzeczki, aronię i mnóóóstwo musu z jabłek :D). Ja dziś rano (wczeeeeśnie, po 4tej, jadłam jeszcze pyszne jesienne ciasto mojej Teściowej). A od razu po powrocie do domu wzięłam się za smażenie twarogowych placków, bo w nocy mi się śniło, jak robię do nich ciasto ;)
skąd Ty wzięłaś te truskawki?! tydzień na pewno okaże się łaskawszy niż myślisz :)
OdpowiedzUsuńz zamrażarki :D
UsuńJa dziś właśnie po raz pierwszy zjadłam gofry na śniadanie. :D Ale owsianka nigdy się nie starzeje i pomaga nawet w poniedziałkowe poranki.
OdpowiedzUsuńw poniedziałki jakoś tak zawsze pod górkę ech :* ale tak, po tych truskawkach na pewno wszystko pójdzie dobrze!:))
OdpowiedzUsuńach te pooniedziałki!
OdpowiedzUsuńudanego tygodnia! ;**
zazdroszczę Ci tych truskawek ! c:
OdpowiedzUsuńskąd truskawki ?? ja wszędzie szukam i się nie mogę doszukać ;D
OdpowiedzUsuńśniadanie obłędne *.*
Też jeszcze widuję truskawki na straganach, ale już sobie je daruję :). Kiedy był na nie sezon, zjadałam po ćwierć kilo dziennie i dodawałam je do wszystkiego :D. Nawet nie mam ich na zimę zamrożonych, ani w słoiczkach (mam za to borówki, jagody, maliny, jeżyny, porzeczki, aronię i mnóóóstwo musu z jabłek :D). Ja dziś rano (wczeeeeśnie, po 4tej, jadłam jeszcze pyszne jesienne ciasto mojej Teściowej). A od razu po powrocie do domu wzięłam się za smażenie twarogowych placków, bo w nocy mi się śniło, jak robię do nich ciasto ;)
OdpowiedzUsuńBTW, jakiego kremu nugatowego używasz? Nie wiem czy o nim pisałaś wcześniej :)
OdpowiedzUsuńpocieszać się w taki sposób mogę codziennie :)
OdpowiedzUsuńOj, truskawki z pewnoscia na to nie pozwola! Pyszne sniadanie na setny post :) a moze ten poranny pech to wlasnie dobra wrozba..
OdpowiedzUsuńTRUSKAWKI <3 skąd Ty jeszcze je masz???
OdpowiedzUsuńPyszna owsianka i gratuluję 100 śniadanka !!! :*
Ja niestety.. ostatnio ciągle mam takie dni.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę truskawek ;) Ja muszę zaopatrzyć się w mrożone, bo do takiej owsianki są idealne :)
OdpowiedzUsuńwszyscy mamy takie dni, ważne żeby się nie poddawać :) jeśli chciałabyś porozmawiać to pisz :)
OdpowiedzUsuńno a truskawki to taki pozytywny akcent na tą jesienną pogodę :)
o ja truskawki *.* chce je ! owsianka pychotka !
OdpowiedzUsuńSzczęściara z Ciebie! Jak od wieków nie widziałam truskawek... ;c
OdpowiedzUsuńTruskawki w październiku.... Lubię to:)
OdpowiedzUsuńserek wiejski <3 i kasztanki! mmm rewelacja
OdpowiedzUsuńdziękuję za życzenia! i przy okazji gratuluję małego jubileuszu. (; a z gofrów nie rezygnuj, może wyjdą następnym razem!
OdpowiedzUsuńtaka owsianka warta jest nawet gofrów ;) będzie lepiej, czasem musi byc gorzej, żeby potem bardziej doceniac te lepsze chwile ;)
OdpowiedzUsuńO, dokładnie. Mądre słowa ;).
Usuńtruskawki są, to i tydzień nie będzie taki ciężki:D
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za Twój tydzień! będzie dobrze :))) a nawet super! z taka owsianka na początek :) mmm...
OdpowiedzUsuńdodatki przepyszne <3 ja już chcę lato i truskawki :D
OdpowiedzUsuńtruskawki?! ooo :o
OdpowiedzUsuńJuż prwie wtorek, potem piątek... Szybko zleci. Śniadanie bardzo dobre na rozpoczęcie tygdnia, mimo tego że miało być gofrowe ^^
OdpowiedzUsuńIdealne dodatki <3
OdpowiedzUsuńTen krem nugatowy <3
Gratuluje 100 wpisu :)
Po takim śniadaniu, tydzień nie może być nieudany :)
owsianka pełna słodkości, idealny poniedziałkowy umilacz!
OdpowiedzUsuńnastępne dni będą lepsze, na pewno! :)
Czasami najłatwiejsze rozwiązania są najlepsze i wcale nie znaczy, że gorsze ;).
OdpowiedzUsuńHej, otagowałam Cię w poście na swoim blogu :) Będzie mi miło, jeśli weźmiesz udział w zabawie!
OdpowiedzUsuń