Żytnie naleśniki - mniejszy z powidłami śliwkowymi i serkiem wiejskimi, większy z Nutellą i bananem, plasterki banana z serkiem wiejskim, suszoną żurawiną i Bounty kokosowym
Wow! Świetnie wygląda i pewnie jeszcze lepiej smakuje... ale niestety nie każdy może sobie pozwolić na takie wspaniałe przysmaki. Chyba, że później stosuje spalacze tłuszczu i dużo ćwiczy. Pozdrawiam
powodzenia!!! z takim śniadaniem będziesz miała siłę i energię, hahaha. Pamiętam siedzenie na wykładach z prawa i muszę powiedzieć, że z odpowiednim podejciem, jest to bardzo interesujące :)
Historia państwa i prawa polskiego - odpowiednik twojego przedmiotu u mnie wspominam jako jeden z najfajniejszych:) co prawda na wykłady nie chodzę z reguły, ale ćwiczenia były prześwietne:P tylko może to nie kwestia samego przedmiotu a ćwiczeniowca;) jednak prawa retraktu, pierwokupu, trybunały koronne i te inne już troche mniej fajne były ;pp
świetne te naleśniki ! pychotka *.* ja też nie jadłam już długooo nutelli i na razie nie mam zamiaru po nią sięgać ,ale masło orzechowe jak najbardziej ;d
podobno to połączenie idealne, choć nigdy go nie próbowałam. :D zazdroszczę ci takiego pozytywnego podejścia, choć może i ja się nim choć trochę zarażę!
Współczuję długich wykładów, dzisiaj miałam ich łącznie (po kolei) 6h i w połowie byłam padnięta. Nutella powinna dać Ci porządną dawkę energii na następne dłuższe posiedzenie ;).
Ostatnio dochodzę do wniosku, że takie słodkie śniadania wspaniale nastrajają na cały dzień i wieczorem nie chce się potem jeść słodyczy. Ahh, naleśniczki <3
Naleśnik z serkiem lub nutellą to prawdziwe niebo w gębie. ":)
OdpowiedzUsuńaale pyszne naleśniki! nutella i banan, mmm, czego chcieć więcej? :)) chyba się skusze na jednego! :D
OdpowiedzUsuńpowodzenia na wykładzie! :*
Nutella...to i mój smak dzieciństwa, koniecznie ze świeżą kajzerką...Zabieram Ci tego naleśniką z nutellą !
OdpowiedzUsuńDziękuję ;**
Marchewkowe piekłam tydzień temu-pycha! ;D
Teraz będzie bananowe i zastanawiam się co jeszcze...;)
Moje ukochane połączenie :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Basia
uwielbiam żytnie nalesniki a Twoje porywam :)
OdpowiedzUsuńnie zazdroszczę tych 3 godzinnych wykładów ! weź ze sobą jakąś ciekawą książkę lepiej ;) a naleśniki z nutellą.. best ever !
OdpowiedzUsuńpyszne naleśniki o poranku, uwielbiam! :) a z nutellą to już w ogóle :)
OdpowiedzUsuńWow! Świetnie wygląda i pewnie jeszcze lepiej smakuje... ale niestety nie każdy może sobie pozwolić na takie wspaniałe przysmaki. Chyba, że później stosuje spalacze tłuszczu i dużo ćwiczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
nie stosuję spalaczy tłuszczu, ostatnio nie cwiczę prawie w ogóle, pozwalam sobie na takie śniadania i jakoś żyję^^
UsuńI prawidłowo! Dobrzy ludzie, proszę Was bardzo, zajmijcie się sobą i oszczędźcie sobie takie komentarze, bo są one zupełnie zbędne :)
UsuńObłędnie słodko i obłędnie pysznie *.* przygarniesz mnie?:D
OdpowiedzUsuńJa nutellę muszę zjeść co najmniej kilka razy w tyg :D Inaczej mam niedobór czekolady w organizmie i jestem wredna :p
OdpowiedzUsuńPorywam naleśniczki <3
powodzenia!!! z takim śniadaniem będziesz miała siłę i energię, hahaha. Pamiętam siedzenie na wykładach z prawa i muszę powiedzieć, że z odpowiednim podejciem, jest to bardzo interesujące :)
OdpowiedzUsuńHistoria państwa i prawa polskiego - odpowiednik twojego przedmiotu u mnie wspominam jako jeden z najfajniejszych:) co prawda na wykłady nie chodzę z reguły, ale ćwiczenia były prześwietne:P tylko może to nie kwestia samego przedmiotu a ćwiczeniowca;) jednak prawa retraktu, pierwokupu, trybunały koronne i te inne już troche mniej fajne były ;pp
OdpowiedzUsuńCudne połączenie smaków ;) Chociaż nutelli nie jem.
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
ale zjadła bym nutellle:)
OdpowiedzUsuńŚniadanie mistrza ♥
OdpowiedzUsuńświetne te naleśniki ! pychotka *.*
OdpowiedzUsuńja też nie jadłam już długooo nutelli i na razie nie mam zamiaru po nią sięgać ,ale masło orzechowe jak najbardziej ;d
Podasz przepis na te naleśniki ? Wyglądają bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńprzepis bardzo prosty, lista składników najkrótsza:
Usuń1/2 jajka
2 łyżki mąki żytniej
6 łyżek mleka
wszystko wymieszałam (w razie potrzeby dolac więcej mleka) i smażyłam na teflonie, wyszły mi dwa takie naleśniki:)
podobno to połączenie idealne, choć nigdy go nie próbowałam. :D zazdroszczę ci takiego pozytywnego podejścia, choć może i ja się nim choć trochę zarażę!
OdpowiedzUsuńZ nutellą<3
OdpowiedzUsuńWspółczuję długich wykładów, dzisiaj miałam ich łącznie (po kolei) 6h i w połowie byłam padnięta. Nutella powinna dać Ci porządną dawkę energii na następne dłuższe posiedzenie ;).
OdpowiedzUsuńpysznie, ja najbardziej nie lubię wykładów z.. matematyki ;)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie dobre połączenie!
OdpowiedzUsuńOstatnio dochodzę do wniosku, że takie słodkie śniadania wspaniale nastrajają na cały dzień i wieczorem nie chce się potem jeść słodyczy. Ahh, naleśniczki <3
OdpowiedzUsuń