poniedziałek, 15 października 2012

~107



Żytnie naleśniki - mniejszy z powidłami śliwkowymi i serkiem wiejskimi, większy z Nutellą i bananem, plasterki banana z serkiem wiejskim, suszoną żurawiną i Bounty kokosowym



26 komentarzy:

  1. Naleśnik z serkiem lub nutellą to prawdziwe niebo w gębie. ":)

    OdpowiedzUsuń
  2. aale pyszne naleśniki! nutella i banan, mmm, czego chcieć więcej? :)) chyba się skusze na jednego! :D
    powodzenia na wykładzie! :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Nutella...to i mój smak dzieciństwa, koniecznie ze świeżą kajzerką...Zabieram Ci tego naleśniką z nutellą !

    Dziękuję ;**
    Marchewkowe piekłam tydzień temu-pycha! ;D
    Teraz będzie bananowe i zastanawiam się co jeszcze...;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje ukochane połączenie :-)
    Pozdrawiam serdecznie :-)
    Basia

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam żytnie nalesniki a Twoje porywam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie zazdroszczę tych 3 godzinnych wykładów ! weź ze sobą jakąś ciekawą książkę lepiej ;) a naleśniki z nutellą.. best ever !

    OdpowiedzUsuń
  7. pyszne naleśniki o poranku, uwielbiam! :) a z nutellą to już w ogóle :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow! Świetnie wygląda i pewnie jeszcze lepiej smakuje... ale niestety nie każdy może sobie pozwolić na takie wspaniałe przysmaki. Chyba, że później stosuje spalacze tłuszczu i dużo ćwiczy.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie stosuję spalaczy tłuszczu, ostatnio nie cwiczę prawie w ogóle, pozwalam sobie na takie śniadania i jakoś żyję^^

      Usuń
    2. I prawidłowo! Dobrzy ludzie, proszę Was bardzo, zajmijcie się sobą i oszczędźcie sobie takie komentarze, bo są one zupełnie zbędne :)

      Usuń
  9. Obłędnie słodko i obłędnie pysznie *.* przygarniesz mnie?:D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja nutellę muszę zjeść co najmniej kilka razy w tyg :D Inaczej mam niedobór czekolady w organizmie i jestem wredna :p
    Porywam naleśniczki <3

    OdpowiedzUsuń
  11. powodzenia!!! z takim śniadaniem będziesz miała siłę i energię, hahaha. Pamiętam siedzenie na wykładach z prawa i muszę powiedzieć, że z odpowiednim podejciem, jest to bardzo interesujące :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Historia państwa i prawa polskiego - odpowiednik twojego przedmiotu u mnie wspominam jako jeden z najfajniejszych:) co prawda na wykłady nie chodzę z reguły, ale ćwiczenia były prześwietne:P tylko może to nie kwestia samego przedmiotu a ćwiczeniowca;) jednak prawa retraktu, pierwokupu, trybunały koronne i te inne już troche mniej fajne były ;pp

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudne połączenie smaków ;) Chociaż nutelli nie jem.
    Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ale zjadła bym nutellle:)

    OdpowiedzUsuń
  15. świetne te naleśniki ! pychotka *.*
    ja też nie jadłam już długooo nutelli i na razie nie mam zamiaru po nią sięgać ,ale masło orzechowe jak najbardziej ;d

    OdpowiedzUsuń
  16. Podasz przepis na te naleśniki ? Wyglądają bardzo apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przepis bardzo prosty, lista składników najkrótsza:
      1/2 jajka
      2 łyżki mąki żytniej
      6 łyżek mleka

      wszystko wymieszałam (w razie potrzeby dolac więcej mleka) i smażyłam na teflonie, wyszły mi dwa takie naleśniki:)

      Usuń
  17. podobno to połączenie idealne, choć nigdy go nie próbowałam. :D zazdroszczę ci takiego pozytywnego podejścia, choć może i ja się nim choć trochę zarażę!

    OdpowiedzUsuń
  18. Współczuję długich wykładów, dzisiaj miałam ich łącznie (po kolei) 6h i w połowie byłam padnięta. Nutella powinna dać Ci porządną dawkę energii na następne dłuższe posiedzenie ;).

    OdpowiedzUsuń
  19. pysznie, ja najbardziej nie lubię wykładów z.. matematyki ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ostatnio dochodzę do wniosku, że takie słodkie śniadania wspaniale nastrajają na cały dzień i wieczorem nie chce się potem jeść słodyczy. Ahh, naleśniczki <3

    OdpowiedzUsuń