a ja dla odmiany wolę jeść sama, i prawie codziennie tak jest. ;< a już gdy zdarzy się, że jem z rodzicami to i tak każdy je coś innego więc niestety nie ma magii takiej fajnej ;d takie mini cukieraski uwielbiam *.*
Też lubię jadać śniadania z mamą. A jak w samotności to tylko z muzyką. ;) Nigdy nie robiłem tego omletu,ale z tego co czytam w komentarzach to chyba jest pyszny, muszę spróbować. ;)
o tak ! śniadania z mamą to jest najwspanialsza rzecz :*
OdpowiedzUsuńomlet u mnie też dziś na stole zagościł :P
OdpowiedzUsuńa śniadania z mamą-bezcenne..choc zdarzają zbyt rzadko
też zdecydowanie wolę jeść śniadanie z najbliższymi :)
OdpowiedzUsuńŚniadanie z żoną i rodzicami bezcenne ;)
OdpowiedzUsuńKupiłam wczoraj cukierki Celebrations, muszę też dodać takiego do śniadanka :) Piękny omlet
OdpowiedzUsuńciesze sie, ze mialas tak przyjemny poranek :l a kaiserschmarrn to jeden z najlepszych mozliwych omletow! :)
OdpowiedzUsuńbardzo bardzo lubię ten puchaty omlet!
OdpowiedzUsuńuwielbiam omlety :D
OdpowiedzUsuńtwój musiał być cudowny!!
Przepyszny omlet :)
OdpowiedzUsuńa ja dla odmiany wolę jeść sama, i prawie codziennie tak jest. ;< a już gdy zdarzy się, że jem z rodzicami to i tak każdy je coś innego więc niestety nie ma magii takiej fajnej ;d
OdpowiedzUsuńtakie mini cukieraski uwielbiam *.*
No pewnie, że wspólne śniadania smakują tysiąc razy bardziej niż te zjedzone samemu :) Ja zawsze jem sama, ale już się przyzwyczaiłam ;)
OdpowiedzUsuńA omlet cudny, z takimi dodatkami nie ma opcji, żeby nie był :)
czy jako jedyna z całej jedzeniowej blogosfery nie jadłam jeszcze tego omletu?
OdpowiedzUsuńbłąd! to chyba najpyszniejszy z możliwych, pozycja konieczna do nadrobienia. (;
Usuńpyszny omlecik. :D
OdpowiedzUsuńśniadanie z Mamą... zazdroszczę. :)
Uwielbiam ten omlet ;) a śniadanka też lubię samotne, przed komputerkiem oglądając Wasze smakowitości ;)
OdpowiedzUsuńmi śniadania sprawiają największą przyjemność , tobie też się nie dziwię jak jesz takie cudne ;)pycha !
OdpowiedzUsuńOmlet zabieram;-) na pewno będzie dobrze!
OdpowiedzUsuńAch, ty masz najlepsze omlety <3 Też tak mysle - w pojedynke jest super, ale z kims, przy fajnej rozmowie - jeszcze lepiej!
OdpowiedzUsuńuwielbiam cesarskiego!;) omijam jedynie rodzynki, których nie trawię:D a dodaję z czymkolwiek i zawsze genialnie smakuje ;P
OdpowiedzUsuńJa też lubię jeść z kimś, ale czasami po prostu zanoszę talerz do pokoju i zjadam w towarzystwie książki ;)
OdpowiedzUsuńA śniadanie mniam! :)
Jeszcze nie próbowałam tego omleta, kusisz! ;)
OdpowiedzUsuńsłodki poranek :)
OdpowiedzUsuńmała metamorfoza znanego omletu, wygląda super!
OdpowiedzUsuńWiadomo, że śniadania w gronie najbliższych smakują inaczej, niż samemu. Jakie słodkie dodatki do gofra ;]
OdpowiedzUsuńomlety rządzą <33
OdpowiedzUsuńmuszę w końcu zrobić ten omlet! ;))
OdpowiedzUsuńUwielbiam te omlety, tylko jak na złość znowu popsułam mikser :/
OdpowiedzUsuńnajlepszy omlet na świecie <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam kombinacje tego omleta :D
OdpowiedzUsuńTeż lubię jadać śniadania z mamą. A jak w samotności to tylko z muzyką. ;) Nigdy nie robiłem tego omletu,ale z tego co czytam w komentarzach to chyba jest pyszny, muszę spróbować. ;)
OdpowiedzUsuń