no widzisz, czasem trzeba się zrelaksować żeby na wszystko spojrzeć z całkiem innej lepszej strony :) a w tej miseczce masz wszystko, same pyszności :)
przepyszne śniadanie :) ja w właśnie muszę iść do kuchni i coś zjeść na śniadanie :) zapraszam na http://perfektbin.blogspot.com/ ,bd często tu zaglądać, mam nadzieje że będziesz wspierała mnie w mojej diecie . Pozdrawiam
ubiłam dwa białka na sztywną pianę, dodałam najpierw jedno żółtko - wymieszałam, potem drugie i powtórzyłam. Następnie pokroiłam gruszkę na kawałki, wrzuciłam na rozgrzaną patelnię, zalałam masą jajeczną i smażyłam z obu stron :) Tylko uwaga przy przewracaniu, frittata jest bardzo delikatna
Właśnie dzisiaj chciałam otworzyć biszkopty, ale stwierdziłam, ze za dużo słodkości pootwieralam już :D Zazdroszczę babskiego wieczoru! No i udanego życzę :)
no widzisz, czasem trzeba się zrelaksować żeby na wszystko spojrzeć z całkiem innej lepszej strony :)
OdpowiedzUsuńa w tej miseczce masz wszystko, same pyszności :)
przepyszne śniadanie :) ja w właśnie muszę iść do kuchni i coś zjeść na śniadanie :) zapraszam na http://perfektbin.blogspot.com/ ,bd często tu zaglądać, mam nadzieje że będziesz wspierała mnie w mojej diecie . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBabskie wieczory to coś co zdecydowanie poprawia humor.. ;)
OdpowiedzUsuńkasza jeczmienna na slodko - mniam. :) te dodatki sa naprawde dobrze dobrane, zwlaszcza orzechy laskowe i te powidla...
OdpowiedzUsuńi chyba obie musimy sie wyspac ;)
Pyszne śniadanko. :)
OdpowiedzUsuńBabski wieczór to jest to :D
mniaam. chociaż zaskoczona jestem połączeniem, prędzej bym dała jaglaną ;)
OdpowiedzUsuńTaka ilość dodatków od rana daje porządnego kopa! :D
OdpowiedzUsuńspędzony czas w babskim gronie, to jest to, co najbardziej lubimy :)
no i od razu lepiej! :)
OdpowiedzUsuńdostrzegam książkę o Audrey :3
OdpowiedzUsuńubiłam dwa białka na sztywną pianę, dodałam najpierw jedno żółtko - wymieszałam, potem drugie i powtórzyłam. Następnie pokroiłam gruszkę na kawałki, wrzuciłam na rozgrzaną patelnię, zalałam masą jajeczną i smażyłam z obu stron :) Tylko uwaga przy przewracaniu, frittata jest bardzo delikatna
UsuńO ile tu wszystkiego...;P
OdpowiedzUsuń4 godziny. o mamo. współczuję!
OdpowiedzUsuńAle fajny pomysł na kaszę na słodko, te dodatki.. *.*
OdpowiedzUsuńBabski wieczór, też chcę! :D
kochana Audrey! <3 wielbię ją za Śniadanie u Tiffany'ego.
OdpowiedzUsuńa co do kaszy jęczmiennej- gotujesz ją jakoś inaczej czy jak zwykle, w woreczku na wodzie?
Miłego wieczoruu! ;)
OdpowiedzUsuńco to za książka ?
OdpowiedzUsuńśniadanie wygląda bardzo apetycznie :)
smacznie przyrządzone śniadanie ;D pychotka !
OdpowiedzUsuńUwielbiam kaszę jęczmienną, jak tylko wrócę do domku biorę się za nią ;)
OdpowiedzUsuńnigdy nie jadłam kaszy na śniadanie, ale to musi być pyszne :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Szana!
miseczka rozmaitości ;)
OdpowiedzUsuńpodziel sie trochę tym pozytywnym nastawieniem !
Mmmmm pychotka <3
OdpowiedzUsuńO, to ja też taki babski wieczór proszę! ;)
OdpowiedzUsuńDawno nie jadłam jęczmiennej, narobiłaś mi chęci :)
OdpowiedzUsuńBabskie wieczory idealne na poprawę humoru :D
Podziel się tym pysznym śniadankiem <3 i pozytywnym nastawieniem do sesji! :D
OdpowiedzUsuńbabski wieczór... zazdroszczę. ;) ale w sumie to dobry pomysł mi z nim podsunęłaś. :)
OdpowiedzUsuńpyszne śniadanko! :D
Właśnie dzisiaj chciałam otworzyć biszkopty, ale stwierdziłam, ze za dużo słodkości pootwieralam już :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę babskiego wieczoru! No i udanego życzę :)
Ojaa... Bbski wieczór ^^ Tylko nie pijcie za dużo! xD
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu ;*
Piękne zdjęcie, fantastyczna sceneria
OdpowiedzUsuń