piątek, 12 października 2012

~104




Kleik ryżowy z serkiem homogenizowanym, domowymi powidłami śliwkowymi, świeżą figą, chrupiącą pszenicą i orzeszkami arachidowymi












Wreszcie znalazłam więcej czasu, więc odpowiadam na pytania i jeszcze raz dziękuję whiness za otagowanie:) 
Ulubiony produkt do ust na jesień? 
Uwielbiam wszelkie balsami i pomadki o każdej porze roku, mam ich od groma, a chwilowo na jesień preferuję pomarańczową z Ziaji i truskawkową z Nivei:)
Ulubiony jesienny lakier do paznokci? 
Szary i granatowy

Ulubiony jesienny napój? 
Herbata z pigwą

Ulubiony jesienny zapach/świeca/perfumy? 
Zdecydowanie zapach cynamonu!

Ulubiony szal/chusta? 
Czarna w ciemne kwiaty, gdy za oknem szaro, a gdy świeci słońce różowo-fioletowa:)Ulubiona zmiana w przyrodzie?
Gama kolorów liści, ich spadanie na chodniki i późniejsze szuranie nogami pośród nich!

Ulubiony film o duchach, horror, film na Halloween?
Nie oglądam tego typu filmów

Ulubiony jesienny owoc/potrawa? 
Hmm, ciężko wybrać, owoc to na pewno jabłko i kaki, a potrawa? Gdy jestem w domu to może ciepła rozgrzewająca zupa gulaszowa, na studiach takiej potrawy jeszcze nie mam^^

Za co przebrałabyś się na Halloween? 
Za nic, ubrałabym się w piżamę i spędziła ten wieczór jak każdy inny, nie obchodzę Halloween
Co najbardziej lubisz w jesieni? 
Długie spacery w parkach ustrojonych ogromną ilością kolorowych liści, późniejszy powrót do domu, kubek gorącej herbaty, zakopanie się pod kocem z książką/filmem i oczekiwanie na nadejście grudnia:)


Chyba wszyscy już zostali nominowani, więc nikogo nie wymieniam, jeśli ktoś ma ochotę to niech odpowie:)

24 komentarze:

  1. Jakie pysznosci! :D co to za kleik?

    ps. studiujesz w Niemczech? wow!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kleik firmy Melvit, chyba dopiero niedawno wszedł do sklepów, bo wcześniej nie widywałam:)
      a no przywiało mnie tu rok temu i jeszcze 4 lata przede mną:p

      Usuń
  2. Ostatnio też rozsmakowałam się w kleiku ryżowym:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziesiąte pytanie - odpowiedziałabym tak samo :)
    Wspaniałe śniadanie!

    OdpowiedzUsuń
  4. pożywne śniadanko, a kaki jeszcze nie jadłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. o rany... kleik! dawno nie jadłam, szkoda że sięgam po niego najcześciej gdy mam grypę...

    OdpowiedzUsuń
  6. zazdroszczę, że studiujesz tak blisko Berlina :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy te studia w Słubicach to taka wojna jest? Zastanawiałem się czy nie pójść tam na ekonomię,ale teraz to już nie wiem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie no, co Ty:) studia tutaj to bardzo fajna sprawa, a wiadomo, że jak wszędzie w kolejkach do dziekanatu trzeba trochę postać czy poużerać się z urzędnikami:)

      Usuń
  8. Ja sobie kupuję często kaszki i mieszam je z muesli.
    Ale takiego kleiku jeszcze nie jadłam. Muszę sprawdzić :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kleik ? przyznam że nigdy nie jadłam, a kojarzy mi się głównie z chorobami.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wygląda ładnie, w kleiku ważne jest to żeby odpowiednio dobrać dodatki bo sam w sobie jest bez smaku właściwie. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Super wygląda ten kleik, bardzo apetycznie. Zazdroszczę wypadu do Berlina :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kleiku nigdy nie jadłam, ale podobno dobry. Zwłaszcza z takimi dodatkami. ^^

    OdpowiedzUsuń
  13. oj tak, studenci łatwo nie maja :D szczególnie jeśli chodzi o załatwianie spraw w dziekanacie :D ale uuuuda się, jestem pewna! :* a o co dokładnie chodzi z tym pokojem?:)

    kleik ryżowy, mniam, mniam! :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy nie jadłam kleiku! W Twojej wersji wygląda pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. ale pysznie wygląda *.* już się boję studenckiego życia :D chociaż na pewno jest też dużo plusów :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Sniadanie wygląda powalająco. Piękne są te figi :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Pyyyszne! *0* Kleik? O tym jeszcze nie pomyślałam :D
    A mi została jedyna, ostatnia figa :C

    OdpowiedzUsuń
  18. Ach ta administracja uniwerkowa...Normalnie: Nie spię bo stoje w kolejce do dziekanatu jak głosi jeden fanpage facebookowy.

    Twoje śniadanie sprawia,że też chce takie, a nie ma mi kto zrobić :D

    OdpowiedzUsuń
  19. kleiku ryżowego jeszcze nie jadłam ,ale często robię sobie różno smakowe kaszki mleczno-ryżowe dla dzieci - pycha !
    oczywiście śniadanko boskie ;d

    OdpowiedzUsuń