poniedziałek, 12 listopada 2012

~135



Jaglanka gotowana z rozgniecionym bananem i wiórkami kokosowymi podana z bananem w plasterkach, jogurtem migdałowo-kokosowym, migdałami, wiórkami kokosowymi i kakao





23 komentarze:

  1. JAglanka, banan, kokos... Oj, zdecydowanie mi się to podoba, nie muszę dalej wymieniać :D

    OdpowiedzUsuń
  2. jak przygotowujesz jaglanke? bo mi ostatnio wyszła jakaś gorzka i twrada :p

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dobrze, trzeba walczyć o swoje! :*
    Jaglanka pyszna :) Po niej na pewno wykład minie jeszcze szybciej i przyjemniej :*

    OdpowiedzUsuń
  4. do wrzącego mleka (czasami daję mleko i wodę w proporcji 1:1, łącznie szklanka płynu) dodaję 3 czubate łyżki jaglanki i zmniejszam ogień na minimalny. w tym wypadku po 10 minutach dodaję pół rozgniecionego banana (nadaje słodyczy, w innym wypadku polecam dodac np. trochę miodu) i gotuję jeszcze około 10 minut do miękkości. w ten sposób jeszcze nigdy nie wyszła mi ani twarda ani gorzka:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Brawo za wywalczenie talerza ;) Bardzo dobrze, nie można na wszystko przymykac oka ;) Też u mnie dzisiaj była jaglanka ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wojna polsko-rosyjska jest od zawsze:D

    OdpowiedzUsuń
  7. I bardzo dobrze, że zawalczyłaś o swoje :>

    OdpowiedzUsuń
  8. powinnam się nauczyć jeść takie cuda na śniadanie.

    OdpowiedzUsuń
  9. też bym się wkurzyła, jakby ktoś podkradał moje talerze albo jedzenie ! (jak Joey z serialu "Przyjaciele" ;)) dobrze, że odebrałaś co Twoje :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jaglanka i dużo kokosu <3 Zdecydowanie moje smaki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. no, jestem z ciebie dumna! :D dzisiaj bardzo nastrojowe zdjęcia. (;

    OdpowiedzUsuń
  12. Talerz odzyskany i dobrze. ;)) Bardzo podoba mi się zdjęcie, ale i śniadanko również. ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. smacznie i zdrowo , połączenie z bananem idealne ;*

    OdpowiedzUsuń
  14. Zapraszam Cię do zabawy:
    http://calamadalena.blogspot.com/2012/11/liebster-award.html

    OdpowiedzUsuń
  15. uwielbiam bananowo- kokosowe połączenia! pyszna jaglanka :)

    OdpowiedzUsuń
  16. No i dobrze, że się kłóciłaś o talerz, niech sobie nie myślą : D

    OdpowiedzUsuń
  17. A Ty skarbie w Wielkiej Bryanii? Życzę Ci regeneracyjnego snu... ;*

    OdpowiedzUsuń
  18. nie, nie, ja też na Zachodzie, ale bliższym - Niemcy:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajna jaglana :D to okropnie męczące, współczuję.

    OdpowiedzUsuń
  20. Wspaniała kompozycja! *-*
    Smak jogurtu mnie zaintrygował, ale i tak porywam całą zawartość ;)

    OdpowiedzUsuń