wsypuję do garnka 4,5 łyżki płatków i otrąb (dzisiaj 2 łyżki płatków owsianych, 1 łyżka żytnich, 1 łyżka zarodków pszennych i 1/2 łyżki otrębów żytnich) i zalewam wodą tak żeby je przykryła, odstawiam na 10 minut. Po tym czasie dolewam 0,5 szklanki mleka i gotuję do odpowiedniej konsystencji:)
zazdroszczę ci pustego słoiczka, bo u mnie obecnie jest sześć otwartych i żadnego dna nie widać. ;< muszę chyba obrać inną strategię w ich opróżnianiu. :D
Bardzo lubię orzechy... A Owsianka Boska ;D
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcie, a to, co przedstawia, jeszcze lepsze :D Wiejski i masło orzechowe to genialne połączenie.
OdpowiedzUsuńpiękna deska... :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam słoiczkowe owsianki! <3 Moje masełko nie długo się skończy więc i ja będę mogła taką zjeść <3
OdpowiedzUsuńMmm, boskie śniadanie <3
OdpowiedzUsuńO jak pysznie. ! :) Dokładnie syci jak nic.
OdpowiedzUsuńWypasiona ta owsianka ;)
OdpowiedzUsuńmmmm na pewno było warto! ;) a siłę musisz mieć, żeby dojść na groby! ;D
OdpowiedzUsuńo tak te owsianki w słoiczku po maśle są najlepsze <3
OdpowiedzUsuńno dzisiaj akurat takie śniadanie się przyda :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
też dzisiaj skończyłam masło orzechowe...już wiem co zrobić ze słoiczkiem - słoikową owsiankę! :D
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona owsianka. :3
OdpowiedzUsuńa jakich proporcji uzywasz zeby zbic owsianke, bominigdy nie wychodzi :(
OdpowiedzUsuńwsypuję do garnka 4,5 łyżki płatków i otrąb (dzisiaj 2 łyżki płatków owsianych, 1 łyżka żytnich, 1 łyżka zarodków pszennych i 1/2 łyżki otrębów żytnich) i zalewam wodą tak żeby je przykryła, odstawiam na 10 minut. Po tym czasie dolewam 0,5 szklanki mleka i gotuję do odpowiedniej konsystencji:)
Usuńtak tak na pewno była smaczna i to wszystko dzięki słoiczkowi po maśle orzechowym ;D
OdpowiedzUsuńOj tam, ten jeden dzień możesz się poturlać, ważne, że śniadanie miałaś pyszne :D
OdpowiedzUsuńsłodkości, pyszności. :)
OdpowiedzUsuńO a ja wyjadłam końcowkę łyżeczką i słik z resztką masła owsianki się nie doczekał :P Apetycznie ^^
OdpowiedzUsuńuwielbiam słoiczkowe śniadanka! :))
OdpowiedzUsuńTaż dzisiaj jadłam owsiankę ze słoiczka! ;D
OdpowiedzUsuńza to będziesz mieć energie na chodzenie po cmentarzu:)
OdpowiedzUsuńlubię taką owsiankę! :)
OdpowiedzUsuńenergia na calutki dzień. :)
Moja ulubiona owsianka :) też się zawsze cieszę, jak masło się kończy :D pyszne dodatki, tak to można zaczynać każdy dzień :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę ci pustego słoiczka, bo u mnie obecnie jest sześć otwartych i żadnego dna nie widać. ;< muszę chyba obrać inną strategię w ich opróżnianiu. :D
OdpowiedzUsuńOch, a wciąż czekam na dno mojego! Aż w końcu rzucę się i wyjem wszystko za jednym razem, haha :D
OdpowiedzUsuńJak je przygotowywałaś i w jakich proporcjach? *_*
U mnie owsianka to już prawie codzienność ;)
OdpowiedzUsuńU mnie też jeszcze jedna porcja masła i koniec <3
OdpowiedzUsuńChoć tym razem myślę nad czymś innym niż owsianka.
Kaki i granat jako dodatek - pyyycha *_*