Powoli muszę wyjadać produkty, które dostałam od Ekoproduktu i Kupca, bo w końcu październik mnie zastanie, wyjadę na studia, a nie zdążę wszystkiego spróbować! Dlatego przy okazji wspólnego pieczenia zabrałam się za zrobienie zdrowych muffinek. Nie wiedziałam, czy w ogóle coś mi z tego wyjdzie ("a dorzucę jeszcze tego i tego, a może jeszcze tego?"), ale efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania:) W rezultacie otrzymałam obłędnie zdrowe i pyszne muffinki, które polecam wszystkim, nawet tym na diecie!
Na 12 mini muffinek:
4 łyżki mąki żytniej razowej
10 łyżek amarantusu ekspandowanego z Ekoprodukt
4 łyżki płatków jęczmiennych z Kupca
1 łyżeczka Stevii
2/3 łyżeczki sody
2/3 łyżeczki proszku do pieczenia
jajko
3-4 łyżki jogurtu naturalnego
1 łyżka oleju rzepakowego
1 spora starta na małych oczkach marchewka
cynamon
ok. 50g serka śmietankowego (u mnie z Piątnicy) + Stevia do smaku
Z lenistwa i niechęci do mycia naczyń od razu wymieszałam wszystko w jednym naczyniu, wypełniłam silikonowe foremki na małe muffiny i wsadziłam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 25 minut (trzeba sprawdzac patyczkiem). Po ostygnięciu przekroiłam je i posmarowałam kremem.
Z nieba mi spadłaś z tym przepisem. Właśnie mam marchewki i nie wiem, co z nimi zrobić. Twoje muffiny wyglądają świetnie *_*
OdpowiedzUsuńMoje marchewki nigdy nie wytrzymują długo w lodówce bo nim się spostrzegę wszystkie schrupię :c. Na taką muffinkę bym się skusiła, więc kradnę jedną ;P.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na marchewkowe muffiny ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają obłędnie! :D
Świetne te muffinki! Poproszę jedną na drugie śniadanie:)
OdpowiedzUsuńIdealne muffinki, uwielbiam amarantus i marchewkę :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście zdrowe, a jeśli jeszcze pyszne to rewelacja.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie mam amarantusu. Polecasz jakiś dobry i dodatkowo w przystępnej cenie?
Cudne, wpadam na...dwie;)
OdpowiedzUsuńsuper muffiny , uwielbiam zdrowe przepisy ! dziękuję za ten , na pewno wykorzystam ,muszę ;p
OdpowiedzUsuńpysznie ;)
cudowny jest ten przepis! akurat zostalo mi kilka marchewek!:D
OdpowiedzUsuńAle ekstra! Zapisałam do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne i na pewno smaczniutkie :)
OdpowiedzUsuńo;]
OdpowiedzUsuńZ amarantusem:)
Fajna propozycja:] Kiedyś na pewno skorzystam:))
Jak ode mnie leń odejdzie to się wezmę za pieczenie<3
Uwielbiam takie zdrowe przepisy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Świetny pomysł na muffinki :)
OdpowiedzUsuńżycie bez piekarnika traci trochę na wartości ;)
OdpowiedzUsuńciekawe jak smakują bo nigdy jeszcze nie uzywałam amarantusa.
OdpowiedzUsuńfajny przepis własnie szukałam czegoś takiego by upiec na święta :)
OdpowiedzUsuń